Trudności życia, niepokój i potrzeba znalezienia w najprostszy sposób zadowolenia to według emerytowanego ordynariusza diecezji Lubango w Angoli jedne z podstawowych przyczyn, jakie przyciągają ludzi do sekt religijnych.
Abp Zacarias Kamwenho podkreśla, że sekty, które znowu aktywizują się w tym kraju, szkodzą pokojowi społecznemu i fałszując Słowo Boże usiłują dyskredytować chrześcijaństwo.
Trudności, jakie obecnie przeżywa Angola, w tym problemy z zaspokojeniem podstawowych potrzeb, powodują, że ludzie stają się bardziej podatni na przyjęcie wszelkiego rodzaju nowych doktryn. Takie zamieszanie w sferze religijnej skutkuje kryzysem tożsamości. „Dlatego – dodaje arcybiskup – aby zapobiec rozprzestrzenianiu się sekt, potrzebne jest współdziałanie wszystkich Kościołów i rządu”.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.