Wszyscy trzej zaginieni turyści nie żyją.
Polscy wspinacze zginęli w niedzielę, na wysokości około 5500 m. W poniedziałek poszukiwało ich 19 ratowników, jednak około godziny 15 musieli się wycofać z powodu złej pogody. Poszukiwania wznowiono we wtorek.
"W wyniku oblotu śmigłowcem zachodniego zbocza Elbrusu na wysokości około 5400 metrów n.p.m. znaleziono ciała - prawdopodobnie - trzech polskich alpinistów. Podejmowana jest decyzja, w jaki sposób - naziemny czy powietrzny - zostaną one przetransportowane z góry" - oświadczył Kantemir Dawydow, rzecznik regionalnego ośrodka Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej na Północnym Kaukazie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.