Zwiedzanie przez dotykanie

Kilka lat temu na zlepek słów „muzeum, które mamy zwiedzić”, moje dzieci dostawały histerii. Dziś same pytają o to, czy przejeżdżając przez Łódź zajdziemy do Muzeum Fabryki, a przez Gdańsk – do Europejskiego Centrum Solidarności. Nie wspominając o Muzeum Powstania Warszawskiego.

Przed laty wybrałem się z dzieciakami do Muzeum Śląskiego (stary gmach przy katowickiej ul. Korfantego). Ślizgaliśmy się w kapciach po skrzypiącym parkiecie, a krok w krok za nami zasuwała pani pilnująca ładu i porządku. Nie spuszczała nas z oka. Czuliśmy na plecach jej oddech. Być może myślała, że jesteśmy na planie filmu „Vinci” i kombinujemy, jak dyskretnie zrolować autoportret Witkacego czy sielankowy pejzaż Pankiewicza. Poirytowani wyszliśmy z gmachu. Dziś te same obrazy oglądam w nowej siedzibie. Co się zmieniło? Czy jedynie hala wystawowa? Nie. Zmianie uległo również podejście do tego, jakie podstawowe funkcje powinna spełniać placówka muzealna. I przede wszystkim podejście do zwiedzających. Muzea zaczęły się wreszcie o nich bić. Jako oręż w ruch poszły zaskakujące architektoniczne rozwiązania i nowatorskie edukacyjne pomysły.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »