W pierwszym półroczu br. - pod rządami noweli o upadłości konsumenckiej - do sądów trafiło 2535 wniosków o ogłoszenie takiej upadłości; rozpatrzono 1235, upadłość ogłoszono w 699 sprawach. MS nie zakładało takiego zainteresowania ustawą - mówi PAP wiceszef MS Jerzy Kozdroń.
Wiceminister sprawiedliwości przypomniał, że "nadrzędnym celem noweli było wyciągnięcie z szarej strefy ludzi, którzy popadli w tarapaty finansowe; żeby ci, którzy w istocie są wykluczeni - nieubezpieczeni, bez legalnej pracy - mieli szansę na powrót do normalnego życia".
"Bardzo się więc cieszę, że nowe przepisy zafunkcjonowały i przyjmują się w społeczeństwie" - wskazał.
"Jeśli chodzi o nowelizację ustawy o upadłości konsumenckiej, to liczby kształtują się bardzo optymistycznie, właściwie można powiedzieć, że rzeczywistość przeszła nasze najśmielsze oczekiwania (...) Przed wejściem w życie nowego prawa optymistycznie zakładaliśmy, że w pierwszym pełnym roku obowiązywania noweli wpłynie ok. 1800 spraw, gdyż ustawa dopiero zaczyna funkcjonować. Tymczasem już w pierwszym półroczu do sądów wpłynęło ponad 2,5 tys. spraw o ogłoszenie upadłości konsumenckiej" - powiedział.
"Z naszych danych wynika, że tylko w pierwszym półroczu 2015 r. - pod rządami nowelizacji ustawy o upadłości konsumenckiej - wniosków o ogłoszenie upadłości zgłoszono 2535, a rozpatrzono 1235. Z tego upadłość konsumencką ogłoszono w 699 sprawach. Negatywnie rozpoznano 536 spraw - w 180 przypadkach oddalono wiosek, w 37 - umorzono postępowanie, a w 302 - wniosek został zwrócony. Nieogłoszenie upadłości w tych przypadkach mogło wynikać z ustalenia, że ktoś nie spełnia kryteriów dla jej zastosowania, np. prowadzi działalność gospodarczą, czy też wniosek był niekompletny lub został wycofany przez wnioskodawcę" - poinformował Jerzy Kozdroń.
Przypomniał, że instytucja upadłości konsumenckiej funkcjonuje od 2009 roku. "Wtedy - w 2009 r. - wniosków o ogłoszenie upadłości wpłynęło 985, a ogłoszono 10 upadłości. W następnych latach - 2010, 2011, 2012, 2013, 2014 - sukcesywnie liczba wniosków o ogłoszenie upadłości spadała, a liczba ogłoszonych upadłości utrzymywała się na podobnym poziomie - 12-14 rocznie" - podał.
Jak podkreślił, "te dane dowodzą niezbicie, że przepisy, obowiązujące przed nowelizacją, były klasycznym przykładem martwego prawa, uchwalonego dla samego siebie, a nie dla ludzi".
"Zatem pod rządami starego prawa mieliśmy 10-12 ogłoszonych upadłości rocznie, a tu tylko w pierwszym półroczu - 699. Te liczby mówią same za siebie. To nie znaczy, że te 699 spraw, w przypadku których ogłoszono upadłość, w końcowym efekcie będzie pozytywnie rozpatrzonych. Może się bowiem zdarzać, że w postępowaniu upadłościowym, prowadzonym po ogłoszeniu upadłości, okaże się, że np. upadły ukrył majątek. W efekcie część z tych - już ogłoszonych upadłości - ostatecznie zostanie umorzona, ponieważ upadły w toku postępowania nie był szczery wobec wierzycieli i sądu" - zaznaczył.
Zmianę prawa dot. upadłości konsumenckiej postulował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. Nowelizacja Prawa upadłościowego i naprawczego, ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych weszła w życie 31 grudnia 2014 r. Zainicjował ją projekt posłów PO przygotowany w ścisłej współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości. Nowe przepisy zdecydowanie złagodziły rygory ogłoszenia upadłości konsumenckiej, wykluczając oddłużenie tylko tych osób, które popadły w kłopoty umyślnie lub z rażącego niedbalstwa.
Upadłość konsumencka jest postępowaniem sądowym przewidzianym dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, czyli konsumentów, którzy stali się niewypłacalni. Niewypłacalność to stan, w którym dłużnik nie jest w stanie wykonywać swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych np.: nie ma pieniędzy na zakup środków codziennego użytku oraz spłatę pożyczki.
Upadłość konsumencka ma dwie zasadnicze funkcje: oddłużenie niewypłacalnego konsumenta - umorzenie całości lub części długów oraz windykację - odzyskanie należności przez wierzycieli. Warunkiem skorzystania z tej możliwości jest ustalenie, że konsument zarówno przed ogłoszeniem upadłości, jak i w toku postępowania działa uczciwie i zgodnie z prawem. Oznacza to, że nie uzyska ogłoszenia upadłości, ani oddłużenia ten, kto doprowadził do swojej niewypłacalności umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, np.: podejmował działania na szkodę swoich wierzycieli lub w toku postępowania ukrywał majątek.
W postępowaniu upadłościowym dochodzi do sprzedaży całego albo części majątku konsumenta. Tak uzyskane środki przekazuje się na zaspokojenie roszczeń wierzycieli, którzy zgłosili istnienie swojej wierzytelności do sędziego-komisarza. Likwidację majątku przeprowadza wyznaczony przez sąd syndyk.
Postępowanie upadłościowe wszczynane jest tylko i wyłącznie na wniosek konsumenta, czyli osoby, która nie prowadzi działalności gospodarczej także niezarejestrowanej. Wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej nie może złożyć małżeństwo, ale może za to złożyć osobno każdy z małżonków, jeżeli spełnia kryteria.
Nowela obniżyła koszty procedury upadłości konsumenckiej i przewiduje udzielanie "pożyczki" ze Skarbu Państwa na jej opłacenie. "Pożyczka" ma być spłacana z majątku dłużnika, lub - w szczególnych wypadkach - nawet całkowicie darowana.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.