Zaniepokojenie Kościołów Europy aktualnym kryzysem na naszym kontynencie, związanym z napływem uchodźców i udzielaniem im pomocy oraz azylu, wyrazili kard. Reinhard Marx i biskup Christopher Hill.
Niemiecki purpurat jest przewodniczącym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE), a duchowny anglikański – Konferencji Kościołów Europejskich (KEK), skupiającej wspólnoty innych wyznań. Spotkali się oni 18 września w Monachium. Zastanawiali się nad konsekwencjami humanitarnymi tej sytuacji, potwierdzając solidarność reprezentowanych przez siebie Kościołów z ludźmi, którzy usiłują dotrzeć do Europy, by znaleźć tu schronienie i bezpieczeństwo.
„Los tych, którzy cierpią na Bliskim Wschodzie, w tym chrześcijan tego regionu, atakowanych z różnych stron, pozostaje priorytetem naszych modlitw i naszego stałego poparcia we współpracy z instytucjami europejskimi” – zauważył po spotkaniu bp Hill. Natomiast kard. Marx powiedział: „Ludzie, które przybywają do Europy, nie mogą obwiać się utonięcia czy uduszenia. Trzeba im też zapewnić sprawiedliwe postępowanie przy rozpatrywaniu prośby o azyl. Są to minimalne standardy, które powinny obowiązywać w całej Europie” – dodał arcybiskup Monachium.
Na spotkaniu bp Hill i kard. Marx mówili również o takich problemach, jak bezrobocie ludzi młodych czy kryzys ekologiczny w Europie i poza nią. Obaj przewodniczący przedyskutowali wspólne stanowisko KEK i COMECE wobec kryzysu gospodarczego w Europie. Zwrócili uwagę na jednomyślność obu organizacji, które stanowią wspólny głos chrześcijan w rozmowach z Unią Europejską, jak też ich wysiłek, aby Kościoły były konstruktywnymi partnerami stałej realizacji projektu zjednoczonej Europy. Wyrazili także nadzieję na dalszy rozwój dialogu z instytucjami UE oraz zadowolenie z dobrze układającej się współpracy między sekretariatami Konferencji Kościołów Europejskich i Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej w Brukseli.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.