Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich obradowała w swoim pełnym składzie w Watykanie.
Celem spotkania było podsumowanie pracy poszczególnych grup roboczych, doradzających Papieżowi, jego współpracownikom i lokalnym episkopatom w sprawie ochrony dzieci przed nadużyciami w Kościele.
Komisja obradowała od 9 do 11 października 2015 r., rozpoczynając od Mszy z Papieżem Franciszkiem w Domu św. Marty. Grupy robocze przedstawiły wyniki swych prac. Ich celem są m.in.: wytyczne co do ochrony małoletnich, wspieranie ofiar przemocy i ich rodzin, odpowiednia formacja kandydatów do kapłaństwa i życia zakonnego, edukacja osób mających kierować Kościołem oraz rodzin i wspólnot. Ważnym elementem dyskusji były także propozycje zmian w normach prawa kanonicznego i cywilnego.
Członkowie Komisji zrelacjonowali ponadto swój udział w konferencjach i seminariach poświęconych tematyce nadużyć w Wielkiej Brytanii, Francji, Nowej Zelandii, Wysp Pacyfiku, a także niedawno na Filipinach. W przyszłym miesiącu natomiast spotkają się z księżmi z Ameryki Środkowej. Jest to konkretny znak zaangażowania lokalnych episkopatów w ochronę małoletnich przed nadużyciami.
Kolejne obrady Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich zostały zaplanowane na luty przyszłego roku. Należy do niej 17 osób duchownych i świeckich, w tym m.in. Hanna Suchocka, była premier Polski i ambasador przy Stolicy Apostolskiej. O znaczenie prac komisji zapytaliśmy innego z jej członków, niemieckiego jezuitę ks. Hansa Zollnera.
„Ojciec Święty jest bardzo bliski cierpieniom ofiar. To bardzo piękny i dobry znak; może on stanowić przykład dla biskupów czy przełożonych zakonnych, by otwierali swe domy i serca na wysłuchanie i wyrażenie cierpień ofiar. Wiele z nich przez lata musiało cierpieć w samotności, z poczuciem żalu, że Kościół ich nie wysłuchał (…) Obecnie coraz częściej prosi się nas, byśmy dawali świadectwo i służyli pomocą czy konsultacją na różnych szczeblach – od diecezji po episkopaty lokalne. Fakt zapraszania nas w różne miejsca to wymowny znak rosnącego zainteresowania, szczególnie tam, gdzie do tej pory kwestia nadużyć i zapobiegania im nie była traktowana z najwyższą uwagą ani w społeczeństwie, ani też w samym Kościele” – powiedział niemiecki jezuita.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.