- Trwa usuwanie zniszczeń po sobotniej nawałnicy w przygranicznych Słubicach. Skutki ulewy odczuł też Żagań, Krosno Odrzańskie i Gubin. Odra przekroczyła stan alarmowy, więc mogą nastąpić kolejne podtopienia.
Skutki nawałnicy, która przeszła w sobotę nad Lubuskim, to ponad 200 zgłoszeń o zalanych ulicach, piwnicach i połamanych drzew.
Najtrudniejsza sytuacja panowała w przygranicznych Słubicach. 18-tysięczne miasto zostało sparaliżowane przez wodę, która na niektórych ulicach sięgała nawet do pół metra.
Strażacy odebrali w mieście ponad 100 zgłoszeń. "Większość wody z zalanych ulic udało się wypompować. Ale najtrudniejsza sytuacja jest nadal przy ul. Sienkiewicza. To najniżej położone miejsce w Słubicach" - powiedział PAP w niedzielę komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach mł. bryg. Jacek Konsewicz.
Dodał, że mogą wystąpić lokalne podtopienia, bo na Odrze stan alarmowy został przekroczony o 4 cm.
Od poniedziałku sztab kryzysowy powołany przez burmistrza Słubic Ryszarda Bodziackiego rozpocznie szacowanie strat.
Skutki ulewy odczuli też mieszkańcy Krosna Odrzańskiego i Gubina oraz Żagania, w którym ponad 50 strażaków usuwało zniszczenia po nawałnicy.
W Gorzowie od godz. 14.00 w sobotę nastąpiły przerwy w dostawach prądu, zabrakło go m.in. w szpitalu wojewódzkim przy ul. Dekerta. Były też problemy z dostawą wody. Awaria została usunięta w sobotę wieczorem.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.