Uprowadzony w czerwcu 2006 roku w palestyńskiej Strefie Gazy izraelski żołnierz Gilad Szalit żyje a jego stan zdrowia jest zadowalający - zakomunikował we wtorek prezydent Egiptu Hosni Mubarak.
Szef państwa egipskiego wypowiadał się po spotkaniu w Kairze z izraelskim prezydentem Szimonem Peresem.Jak oświadczył, były pewne kontakty z porywaczami Szalita i jego sprawa może zostać rozwiązana "w niezbyt dalekiej przyszłości". Mubarak nie podał dalszych szczegółów.
Do tej pory brak było informacji na temat uprowadzonego żołnierza - część izraelskich źródeł sugerowała, że prawdopodobnie od dawna już nie żyje. Strona izraelska domaga się od Palestyńczyków zwolnienia Szalita lub przekazania jego ciała, uzależniając od spełnienia tego warunku wszelki dialog.
Strefa Gazy jest kontrolowana przez radykalne palestyńskie ugrupowanie Hamas.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.