- W Wielkiej Brytanii poparcie dla wojny w Afganistanie jest nadal silne, pomimo znacznych strat w brytyjskich szeregach w ostatnich dniach. Przeciwnicy konfliktu nadal stanowią jednak większość - wynika z sondażu opublikowanego w poniedziałek.
Z badań ICM dla dziennika "The Guardian" wynika, że 46 proc. Brytyjczyków nadal popiera prowadzoną od 2001 roku w Afganistanie wojnę. Liczba ta wzrosła o 15 punktów proc. od 2006 roku, kiedy poprzednio przeprowadzono sondaż.
Przeciwko wojnie jest 47 proc. badanych - w porównaniu z rokiem 2006 to spadek o 6 punktów.
42 proc. badanych chciałaby natychmiastowego wycofania wojsk brytyjskich, a 14 proc. oczekuje tego do końca roku. 36 proc. ludzi uważa, że powinni zostać tam tak długo jak będzie to konieczne.
Badanie przeprowadzono na próbie tysiąca osób 10 i 11 lipca - w czasie, gdy brytyjskie wojska poniosły w Afganistanie ciężkie straty.
Ośmiu Brytyjczyków zginęło w czwartek i w piątek w pięciu oddzielnych incydentach w prowincji Helmand na południu kraju, gdzie stacjonuje większość z 9 tys. brytyjskich żołnierzy.
Premier Gordon Brown ostrzegł, że lato będzie "bardzo trudne" dla żołnierzy w Afganistanie, gdzie od 1 lipca zginęło 15 Brytyjczyków.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.