Zgodnie z zawartym w 2002 r. porozumieniem irlandzkie zakony przekazują państwu swoje nieruchomości. Spłacają w ten sposób swoją część odszkodowań dla ofiar przemocy i molestowania seksualnego w prowadzonych przez siebie szkołach i sierocińcach.
Na fundusz kompensacyjny wpłynęła dotychczas ponad połowa z uzgodnionej sumy 128 milionów euro. Jak donosi gazeta „Irish Examiner”, zgromadzenia przekazały na razie 25 z 64 umieszczonych w umowie nieruchomości. Łącznie z wpłatami gotówkowymi na fundusz kompensacyjny wpłynęło dotychczas ok. 66 milionów euro. Państwo sprawdza obecnie, czy wartość pozostałych 39 zaproponowanych przez zakony nieruchomości nie została zawyżona.
Z raportu opublikowanego 20 maja przez państwową komisję śledczą wynika, że w sierocińcach, szkołach, szpitalach i innych instytucjach tworzonych przez państwo, ale prowadzonych przez zakony, doświadczyło złego traktowania ponad 1700 osób, w tym ponad 500 molestowania seksualnego. Większość opisanych przypadków dotyczy okresu od początku lat 30. do początku lat 70. XX wieku.
Porozumienia zawarte między państwem i Kościołem w 2002 r. przewidywało, że rząd wypłaci odszkodowania ofiarom nadużyć. Kwotę tę szacowano wówczas na 300 mln euro. 128 mln euro w gotówce i nieruchomościach miało pochodzić od 18 uwikłanych w nadużycia zgromadzeń w zamian za zwolnienie ich z jakichkolwiek przyszłych roszczeń. Obecnie wiadomo, że kwota odszkodowań przekroczy 1,3 mld, dlatego władze wymogły na zakonach renegocjację umowy. Nie wiadomo na razie, o ile zwiększy się wkład zgromadzeń w fundusz kompensacyjny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.