Z okazji Dnia Judaizmu można było zwiedzić warszawskie synagogi. Największe zainteresowanie wzbudziła Tora.
Ci, którzy zdecydowali się zwiedzić warszawskie synagogi z okazji Dnia Judaizmu, nie żałowali. Oprócz najstarszej synagogi im. Nożyków przy pl. Grzybowskim zajrzeć można było również do najmłodszej, liczącej zaledwie sześć lat synagogi Ec Chaim, (hebr. Drzewo Życia). Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie ma 700 zarejestrowanych wyznawców.
- To nie znaczy, że w stolicy mieszka tylko tylu żydów. Co najmniej kilka tysięcy nie czuje potrzeby rejestrowania swojego wyznania. Część nie czuje się już może nawet żydami - wyjaśniał Rabin Stas Wojciechowicz, który opowiadał, jak wyglądają żydowskie święta i obrzędy.
Największe zainteresowanie wzbudził jednak egzemplarz Tory, który służy podczas piątkowych i sobotnich modlitw w nowoczesnej bożnicy. Zamknięta w arce, wykonana na skórze młodych cieląt, jest darem jednego z członków społeczności żydowskiej.
- Kosztowała 10 tys. dolarów, ale są egzemplarze Tory, które kosztują nawet kilka razy więcej - mówił rabin. - Zwój przywieziony został z Hajfy. W Polsce nikt nie zajmuje się przepisywaniem Tory. To żmudna praca, wykonuje się ją tradycyjnym gęsim piórem i specjalnym atramentem. Co siedem lat musi być przeglądana przez specjalistę, czy nie zawiera jakichś ubytków liter - dodał Stas Wojciechowicz.
Synagoga Ec Chaim należy do nurtu postępowego judaizmu. Z tego powodu kobiety i mężczyźni modlą się w niej w jednym pomieszczeniu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.