Muzeum Armii Krajowej w niekonwencjonalny sposób zachęca do zwiedzania.
Liczy m.in. na klientów... Galerii Krakowskiej. W tej położonej blisko dawnego budynku Dworca Głównego PKP galerii stanęły naklejone na tekturę fotograficzne sylwetki naturalnej wielkości: szefa rozgłośni polskiej Radia Wolna Europa Jana Nowaka-Jeziorańskiego, aktorki Ireny Kwiatkowskiej, aktora Zdzisława Maklakiewicza i znanego piłkarza krakowskiej Wisły Jana Reymana, brata jeszcze sławniejszego "wiślaka" Henryka. Mimo różnych profesji, łączyło ich jedno - wszyscy byli żołnierzami Armii Krajowej. Te fotogramy zapowiadają nową wystawę w Muzeum AK, poświęconą powojennym osiągnięciom żołnierzy podziemia.
- Historia AK nie kończy się bowiem wraz z rozkazem z 19 stycznia 1945 roku, w którym gen. Leopold Okulicki rozformował podległe mu wojsko. Żołnierze zaangażowani w konspiracyjną walkę pozostali i w różny sposób próbowali odnaleźć się w nowej, powojennej rzeczywistości. Duża część wróciła do życia zawodowego i swoich pasji. Część doskonale znamy jako aktorów, naukowców, społeczników czy sportowców. Bywa, że nawet nie zdajemy sobie sprawy z ich zaangażowania w walkę o niepodległość podczas II wojny światowej - mówi Piotr Koziarz, rzecznik prasowy muzeum.
Na wybór miejsca tej niekonwencjonalnej prezentacji wystawy "Z głową bez karabinu" w tym, a nie innym miejscu organizatorzy wpadli po skojarzeniu, że Galeria Krakowska mieści się przy pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, w czasie wojny żołnierza AK, "kuriera z Warszawy", potem zaś szefa rozgłośni polskiej RWE.
Piotr Koziarz /Muzeum Armii Krajowej Wśród prezentowanych akowców znalazł się również krakowianin Jan Reyman, znany niegdyś piłkarz Wisły - Dlatego wśród postaci pokazanych w galerii jest również jego sylwetka. Bardzo często nie kojarzymy znanych niegdyś osób z ich działalnością niepodległościową w czasie II wojny. Irena Kwiatkowska - znana aktorka, spikerka Polskiego Radia, "kobieta pracująca" znana z serialu "Czterdziestolatek" - wzięła udział w powstaniu warszawskim. Jan Reyman, piłkarz i działacz Wisły Kraków, oraz Tadeusz Parpan, "Wielkolud z Cracovii", podczas wojny grali w jednej "akowskiej drużynie". Znany z filmu "Rejs" monolog o niechodzeniu do kina na polskie filmy, jako inżynier Mamoń, wypowiada Zdzisław Maklakiewicz ps. "Hanzen". Podporucznik Marian Sigmund współpracował z Biurem Informacji i Propagandy, walczył w powstaniu warszawskim, zaprojektował znaczek powstańczej Poczty Polowej. Na wystawie znajduje się reprodukcja podłogi, którą zaprojektował do wnętrza sali konferencyjnej w budynku administracyjnym Huty im. Lenina - wylicza P. Koziarz.
Odwiedzający galerię z zaciekawieniem patrzą na sylwetki akowców, czytają także ich biogramy. - Nie wiedziałam, że "Maklak", mój ulubiony aktor, który zapadł mi szczególnie w pamięć po obejrzeniu zabawnych "Dziewczyn do wzięcia", był akowcem. I pewnie bym się nie dowiedziała, gdybym po wyjściu z pociągu nie wstąpiła do galerii na zakupy - mówi Maria Liniarska ze Szczecina.
Ekspozycję "Z głową bez karabinu" znajdującą się na poziomie -1 od strony pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego można oglądać do niedzieli 31 stycznia. Potem zostanie przeniesiona do siedziby Muzeum AK przy ul. Wita Stwosza 12, gdzie stanie się częścią większej wystawy o powojennym losach akowców. Jej otwarcie zaplanowano na 24 lutego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.