Czy chrześcijanom jeszcze wolno wierzyć? Zastanawiałam się nad tym w ciągu ostatnich dni, gdy z różnych zakątków świata napływały wieści o kolejnych mordach wyznawców Chrystusa oraz zniszczonych i sprofanowanych kościołach.
Prześladowanie to nie tylko historia. „Jesteście skazani za chrześcijaństwo, czyli odstępstwo od jedynej prawdziwej religii, jaką jest islam” – taki wyrok z ust swych oprawców usłyszało siedmiu chrześcijan w Somalii. Zostali ścięci przez młodzież z islamskich bojówek powiązanych z Al-Kaidą. Okazało się, że nie był to pierwszy ich mord wyznawców Chrystusa. Kiedy do Europy dotarła wiadomość o ich śmierci w Watykanie akurat trwała audiencja dla ambasadora Meksyku. Héctor Federico Ling Altamirano należy do Partii Akcji Narodowej, katolickiego ugrupowania, które broniło zawsze Kościoła, prześladowanego przez rządzącą ponad 70 lat Meksykiem partię Rewolucyjno-Instytucjonalną. Podczas tego spotkania Benedykt XVI zwrócił uwagę, że „wolność religijna nie jest jakimś prawem dodatkowym, ani też przywilejem, którego domaga się Kościół. Stanowi oparcie dla wszystkich praw człowieka. Nie można jej ograniczać tylko do sfery prywatnej czy wolności kultu, ale trzeba zagwarantować wierzącym publiczne wyznawanie religii”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.