„Z wnętrza ziemi. Krzyk, który wznosi się z Amazonii” – to motto 12. brazylijskiego spotkania podstawowych wspólnot eklezjalnych. Odbywa się ono w Porto Velho, w stanie Rondônia.
Podstawowe wspólnoty kościelne (CEBs) zaczęły powstawać w Brazylii pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. Bardzo mocno przyczyniły się do demokratyzacji kraju podczas dyktatury wojskowej. Od tamtego okresu wspólnoty te bronią tubylców, chłopów bez ziemi, kobiety, społeczność wywodzącą się z dawnych niewolników murzyńskich i środowisko naturalne.
Podczas trwającego do 25 lipca spotkania w Porto Velho delegaci reprezentujący podstawowe wspólnoty kościelne Brazylii, Ameryki Łacińskiej i Karaibów dyskutować będą aktualne zagadnienia, począwszy od świadomości politycznej do walki o lepsze i godniejsze warunki życia dla wykluczonych: lokalne wspólnoty tubylców, rolników, ludzi osiadłych nad brzegami rzek.
Wśród 3 tys. przedstawicieli podstawowych wspólnot kościelnych będą również ludzie, którzy walczą o godność człowieka: emerytowany arcybiskup José Maria Pires z archidiecezji Paraíba, Rogoberta Menchu z Gwatemali – wyróżniona pokojową nagrodą Nobla i Marina Silva – była minister i aktualnie senator Brazylii.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.