Pięćdziesiąt dwie osoby zostały ranne, w tym pięć bardzo ciężko, wskutek wybuchu bomby podczas uroczystości weselnych w Chan Junis na południu Strefy Gazy. Zamach, którego dokonano około północy we wtorek, prawdopodobnie miał podłoże polityczne - podało w środę MSW w Gazie, kontrolowane przez Hamas.
W stanie krytycznym jest pan młody, Mahmud Dahlan, kuzyn Mohammeda Dahlana, który był szefem służby bezpieczeństwa w Strefie Gazy w czasach, gdy rządziła tam administracja umiarkowanego prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa. Mohammed Dahlan, według oskarżeń Hamasu, wtrącił do więzienia wielu bojowników tego ruchu, zanim w czerwcu 2007 roku przejął on siłą kontrolę nad Strefą Gazy z rąk administracji Abbasa.
Jak wynika z wstępnych rezultatów dochodzenia prowadzonego przez miejscową policję, zamachu w Chan Junis dokonano za pomocą "bomby ogłuszającej", która eksplodowała wśród gości weselnych.
Aresztowano trzy osoby podejrzane o podłożenie ładunku.
Dawnego "silnego człowieka" Strefy Gazy, Mohammeda Dahlana, który ma obecnie kwaterę w Ramalli na Zachodnim Brzegu, nie było na weselu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.