Tour de France - nie było dopingu

- 96. Tour de France zakończył się w niedzielę w Paryżu bez ani jednego pozytywnego testu antydopingowego, czego nie notowano od 2005 roku. Jednak nie ma pewności, że kolarze nie korzystali z zabronionych środków.

W trzech ostatnich edycjach wyścigu o niedozwolone wspomaganie posądzano kolarzy odgrywających główne role. W 2006 roku odebrano zwycięstwo za doping zwycięzcy "Wielkiej Pętli" Amerykaninowi Floydowi Landisowi, rok później Duńczyk Michael Rasmussen, który unikał kontroli przed wyścigiem, został zmuszony przez własną grupę do wycofania się, a w 2008 roku wykryto nieznany wcześniej specyfik - EPO-Cera w krwi Włocha Riccardo Ricco i Austriaka Bernharda Kohla.

Ostatnie wyniki badań mają być znane za kilka dni, ale niewykluczone, że test pozytywny zostanie wykryty nawet za kilka miesięcy, jak to było w przypadku drugiego w Giro d'Italia pod koniec maja Włocha Danilo Di Luki.

Próbki pobrane podczas wyścigu będą jeszcze badane pod kątem paszportów biologicznych, czyli indywidualnych cech każdego zawodnika.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| DOPING, KOLARSTWO, TDF

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
21°C Czwartek
rano
32°C Czwartek
dzień
33°C Czwartek
wieczór
27°C Piątek
noc
wiecej »