Brytyjska telewizja Sky News ma dane osobowe tysięcy dżihadystów. Dokumenty cenne dla służb bezpieczeństwa.
Pliki zostały dostarczone brytyjskiej telewizji Sky News na karcie typu Memory Stick. Abu Hamed, były dżihadysta, ukradł ją szefowi wewnętrznej służby bezpieczeństwa Państwa Islamskiego. Mężczyzna przekazał dane w Turcji. W wywiadzie ze Stuartem Ramsayem, głównym korespondentem Sky News, powiedział, że Państwo Islamskie nie ma nic wspólnego z Islamem. Stwierdził również, że informacje na karcie mogą zniszczyć Państwo Islamskie.
Stuart Ramsay przebrnął przez dziesiątki tysięcy dokumentów i mówi, że to „najlepsza, jaka kiedykolwiek istniała, baza informacji o Państwie Islamskim”. Podkreśla również, że dane dotyczące sponsorów bojowników są „decydujące”. Zwraca uwagę, że informacje dotyczące rekruterów, a także prawdziwe imiona bojowników były do tej pory „top secret”. Teraz mogą odegrać olbrzymią rolę w powstrzymaniu ich przepływu do Iraku i Syrii, zapobiec atakom samobójczym na Zachodzie. A także zniszczyć całą organizację.
Dokumenty zawierają dziesiątki tysięcy nazwisk, adresów, telefonów, a także dane dotyczące przez kogo bojownicy byli rekrutowani. Formularze zawierają 23 pytania. Można się z nich dowiedzieć m.in. dokąd podróżowali przyszli terroryści.
Z dokumentów wynika, że obywatele z ponad 50 krajów, byli zobligowani do podania swoich danych osobistych, dołączając do grupy terrorystycznej.
Wiele nazwisk jest znanych, w tym raper Abdel Bary z Wielkiej Brytanii, czy zabity przez drona Junaid Hussein. Pojawiają się też zupełnie nowe nazwiska.
Generał Chip Chapman, były szef zwalczania terroryzmu w Ministerstwie Obrony, powiedział Sky News, że dokumenty mają ogromną wartość dla służb bezpieczeństwa.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.