Nauczycielka światowej klasy

Jolanta Okuniewska nie spodziewała się tej nominacji. – Zostałam zgłoszona przez koleżankę z Rybnika Agnieszkę Bilską. Współpracujemy ze sobą, spotykamy się w sieci. Ja nie widziałam siebie w tym konkursie, ale Agnieszka zgłosiła mnie. Później dostałam informację o zgłoszeniu i prośbę o wypełnienie formularza – mówi.

Jury stanowią osoby różnych profesji z całego świata. Są wśród nich sportowcy, ludzie biznesu, politycy i osoby związane z edukacją. Olsztyńska nauczycielka języka angielskiego był zaskoczona nominacją do grona 50 najlepszych pedagogów świata. Jest jednocześnie świadoma, że przez 28 lat pracy w szkole uzbierało się trochę osiągnięć.

Jaka jest recepta na sukces pedagogiczny? – Być dobrym nauczycielem to być dobrym człowiekiem. Ten zawód trzeba traktować jako misję. Nie jest to 45 minut pracy na lekcji czy 18 godzin w tygodniu. Jest to coś więcej. Trzeba poświęcić uczniom czas poza lekcjami – mówi J. Okuniewska.

Nominacja do wąskiego grona 50 najlepszych wiązała się z uczestnictwem w 4-dniowym spotkaniu w Dubaju. – Największe wrażenie zrobiło na mnie spotkanie z tymi wspaniałymi ludźmi. Rozmowy były do tego stopnia ciekawe, że spaliśmy po 4 godziny, bo szkoda było się rozstawać – mówi nauczycielka z Olsztyna.

Podczas pobytu w Dubaju odbywały się także warsztaty, podczas których można było wymienić się doświadczeniem z pracy w szkole. To spotkanie ma być inspiracją dla wszystkich nauczycieli, bo z przeprowadzonych rozmów powstanie publikacja.