18 osób zostało poszkodowanych w sobotę wieczorem w zderzeniu autobusu miejskiego z minibusem w Tarnowskich Górach. Siedmiu rannych nadal przebywa w szpitalach, trzy poszkodowane osoby są w stanie ciężkim - podała w niedzielę rano policja.
"Spośród 18 poszkodowanych 11 z ogólnymi obrażeniami zostało już zwolnionych do domu. Siedem osób jest teraz hospitalizowanych w szpitalach w Piekarach Śląskich i Bytomiu. Stan trzech z nich lekarze określają jako ciężki" - powiedział PAP rzecznik policji w Tarnowskich Górach aspirant Rafał Biczysko.
Według wstępnych ustaleń, w sobotę wieczorem jadący od strony Gliwic fiat ducato zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z autobusem linii nr 80 jadącym do centrum Tarnowskich Gór.
Do wypadku doszło przy ul. Pyskowickiej, kilkaset metrów od Powiatowego Szpitala Nr 3 w Tarnowskich Górach, początkowo większość poszkodowanych trafiło właśnie do tej placówki.
Część osób dowieźli tam policjanci, którzy przyjechali na miejsce wypadku, karetki pogotowia zabrały tych najbardziej rannych. Osoby, które doznały jedynie powierzchownych obrażeń o własnych siłach dotarły do szpitala.
Nie są jeszcze znane przyczyny wypadku. Wiadomo, że kierowca autobusu był trzeźwy. Od kierowcy minibusa, który jest w cięższym stanie, pobrano krew do badań. Obydwa pojazdy zostały zabezpieczone w ramach postępowania, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności wypadku.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.