Są bardzo młodzi, nie mogą jeszcze głosować, ani prowadzić samochodu, ale już przekroczyli Atlantyk, aby przez miesiąc żyć we wspólnotach Indian Guaraní w stanie Misiones w Argentynie. Grupa 50-ciu nastolatków należących do duszpasterstw Regnum Christi i Legionistów Chrystusa zdobywa pierwsze doświadczenia misyjne
Młodzież, która pochodzi z Madrytu, Santander, Salamanki i Malagi, zamieszkała w szkole i w namiotach w miejscowościach San Ignacio Miní i Corpus, gdzie znajduje się ośrodek parafialny. Każdego dnia udają się do indiańskich wspólnot rozsianych po selwie, gdzie uczą katechizmu i wykonują drobne prace społeczne. Działają wśród potomków Indian, którzy żyli w redukcjach, jakie jezuici rozwinęli na tym terenie 400 lat temu. Po wypędzeniu zakonników z terytorium Korony hiszpańskiej z rozkazu Karola III w 1768 r., Indianie powrócili do selwy w oczekiwaniu na powrót jezuitów.
„Argentyńska przygoda ma podwójny wymiar” – wyjaśnia Jorge Barco, dyrektor Młodzieży Misyjnej w Hiszpanii. „Z jednej strony chcemy służyć lokalnemu Kościołowi, a z drugiej – młodzież będzie mogła doświadczyć, czym są misje. Jest to doskonała okazja, aby poznać, co to znaczy dać świadectwo o Chrystusie i umocnić własną wiarę. Kiedy wrócą, niech będą także misjonarzami w swoim codziennym życiu w rodzinie, z przyjaciółmi, w swoich parafiach i szkołach”.
Poranny komunikat o stanie zdrowia przebywającego w szpitalu papieża.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.