Ustawa o reformie służby zdrowia, w której nie znajdzie się zakaz finansowania aborcji z pieniędzy publicznych, jest dla mnie nie do przyjęcia – zapowiedział Anh „Joseph” Cao, pierwszy amerykański kongresmen pochodzenia wietnamskiego
Choć republikański deputowany ze stanu Lousiana wie, że może to oznaczać koniec jego politycznej kariery, to woli on „ratować swoją duszę” niż poprzeć uchwałę w jej obecnym brzmieniu.Choć republikański deputowany ze stanu Lousiana wie, że może to oznaczać koniec jego politycznej kariery, to woli on „ratować swoją duszę” niż poprzeć uchwałę w jej obecnym brzmieniu.
Cao, który przez 6 lat uczył się w jezuickim seminarium, jest także prawnikiem i doradcą amerykańskiego episkopatu. „W pełni rozumiem potrzebę otwarcia każdemu dostępu do opieki zdrowotnej, ale nie mogę wesprzeć prawa, które umożliwi zniszczenie tysięcy niewinnych istnień ludzkich” – powiedział.
Tymczasem przedstawiciele komitetu wyborczego partii demokratycznej oznajmili, że Cao będzie jednym z siedmiu republikańskich deputowanych, którzy staną się celem ataków w spotach reklamowych. Będą one emitowane w stacjach radiowych słuchanych przeważnie przez Afro-Amerykanów i mają za zadanie przekonanie opinii publicznej do reformy opracowanej przez administrację Baracka Obamy.
„Wiem, że głosowanie przeciwko ustawie prawdopodobnie będzie śmiercią dla mojej kariery politycznej, ale muszę żyć w zgodzie z sobą samym” – stwierdził katolicki poseł do Izby Reprezentantów. Przywołał w tym kontekście cytat z Ewangelii św. Marka: „Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?” (Mk 8,36).
Planowana reforma służby zdrowia zakłada, że każdy obywatel będzie musiał wykupić polisę ubezpieczeniową. Amerykańscy obrońcy życia domagają się od Departamentu Zdrowia wyraźnego zastrzeżenia, że w jej zakres nie wejdzie usunięcie ciąży. Choćby bowiem tekst ustawy nie mówił o finansowaniu aborcji z ubezpieczenia, to – zdaniem działaczy – o wymóg taki w krótkim czasie zaczną się ubiegać rządowe agencje i sądy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.