Komisja Europejska zaproponowała w środę zniesienie przez UE wiz dla obywateli Ukrainy. Decyzja ta to efekt sukcesu ukraińskiego rządu we wdrażaniu trudnych reform - powiedział unijny komisarz spraw wewnętrznych Dimitris Awramopulos.
"To ważne osiągnięcie dla obywateli Ukrainy. Mam nadzieję, że Parlament Europejski i Rada UE bardzo szybko przyjmą naszą propozycję" - oświadczył Awramopulos.
Gdy propozycja KE zostanie przyjęta przez Parlament Europejski i rządy państw UE, to niebawem obywatele Ukrainy, którzy mają paszporty biometryczne, będą mogli wjechać bez wizy do strefy Schengen na okres do 90 dni w ciągu pół roku w celach biznesowych, turystycznych czy rodzinnych.
Awramopulos przypomniał, że już w grudniu ubiegłego roku Komisja pozytywnie oceniła postępy Ukrainy w spełnianiu warunków liberalizacji wizowej. Kryteria te dotyczyły m.in. walki z korupcją i zorganizowaną przestępczością, wprowadzenia paszportów biometrycznych, prawa azylowego, niedyskryminacji czy ochrony danych.
W połowie marca parlament ukraiński uchwalił ostatnią ustawę z tzw. pakietu bezwizowego, niezbędną do likwidacji ruchu wizowego między Ukrainą a UE. Dokument ten dotyczył elektronicznego deklarowania dochodów urzędników państwowych. Pozwoliło to Komisji na formalne zaproponowanie w środę zniesienia wiz dla Ukraińców.
"Nasza decyzja to wyraz uznania dla starań ukraińskiego rządu o wypełnienie kryteriów (liberalizacji wizowej) i dla sukcesu we wdrażaniu dalekosiężnych i trudnych reform (...) dotyczących rządów prawa i wymiaru sprawiedliwości" - oświadczył Awramopulos.
Liczy on, że likwidacja ruchu wizowego nastąpi w ciągu kilku tygodni. Jednak zdaniem komentatorów decyzja rządów państw UE w sprawie zniesienia wiz dla Ukraińców nie zapadnie tak szybko, bo wciąż nie jest jasne, jakie konsekwencje będzie mieć wynik niedawnego referendum w Holandii, w którym ponad 60 proc. głosujących odrzuciło umowę stowarzyszeniową UE-Ukraina.
Na zielone światło w sprawie liberalizacji wizowej czeka też Gruzja; w połowie marca KE zaproponowała zniesienie wiz dla obywateli tego kraju.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.