Niemcy powinny około roku 2015 wysłać własny bezzałogowy próbnik na Księżyc, co w ciągu pięciu lat kosztowałoby około 1,5 mld euro - oświadczył w środę rządowy koordynator do spraw lotnictwa i astronautyki Peter Hintze, zarazem parlamentarny sekretarz stanu w niemieckim ministerstwie gospodarki i technologii.
Występując w programie "Morgenmagazin" telewizji publicznej ZDF Hintze zaznaczył, że o projekcie tym musi zadecydować nowy rząd, jaki powstanie po wrześniowych wyborach parlamentarnych.
"Zmobilizowaliśmy w tym roku 5 miliardów (euro) na premie za złomowanie starych samochodów, więc chyba uzyskamy też półtora miliarda w ciągu pięciu lat" - powiedział Hintze, przyznając jednocześnie, że środków takich na razie nie ma.
Jak dodał, Niemiecki Ośrodek Żeglugi Powietrznej i Kosmicznej (DLR) "jest bardzo dobrze przygotowany" do podjęcia księżycowej misji.
Według rządowego koordynatora, chodzi tutaj o technologie, które znalazłyby zastosowanie nie tylko w kosmosie, lecz również na Ziemi. "Uważam, że związane z tym technologie stworzyłyby więcej miejsc pracy niż niektóre przedsięwzięcia, jakie obecnie podejmujemy" - podkreślił Hintze.
MRiRW: wszystko wskazuje, że szczątki dzika z ASF celowo przeniesiono do zagłębia hodowli trzody.
"Znamy każdą trasę, znamy każdy dom, wiemy, gdzie produkują te śmieci".
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.
Ich zdaniem reforma "likwiduje fundamenty polskiej edukacji".