Jest propozycja: zamiast prawa do aborcji, państwo powinno zagwarantować rodzinom, w których urodziły się niepełnosprawne dzieci konkretne wsparcie.
Podobnie w przypadku kobiet, które zaszły w ciążę w wyniku gwałtów. Z petycją w tej sprawie wystąpiła Konfederacja Kobiet RP i Instytut Ordo Iuris. Pod apelem o podpisy w tej sprawie podpisały się dwie kobiety: dr Joanna Banasiuk, wiceprezes Instytutu Ordo Iuris oraz Małgorzata Owczarska, prezes Konfederacji Kobiet RP.
Propozycja objęcia opieką państwa takich osób jest jak najbardziej sensowną propozycją. I to nawet w sytuacji, gdyby jednak kompromis aborcyjny został utrzymany. Od dawna już bowiem sporną kwestią jest pytanie o los niepełnosprawnych dzieci, które przyjdą na świat.
Generalnie ciężary związane z zapewnieniem chorym dzieciom, czasem w stanie terminalnym, godnego życia będzie spoczywał na rodzicach. Tego nie da się zmienić. Możemy jednak pomóc. Nawet jeśli ta pomoc będzie się sprowadzała do płacenia podatków, z których część zostanie przeznaczona na wspieranie rodzin. Konkretnie chodzi o takie sektory jak hospicja perinatalne i system opieki paliatywnej dla dzieci, zapewnienie dostępu do rehabilitacji i wsparcia psychologicznego.
Osobiście bym wolał, żeby to, co wpłacam do wspólnej kasy państwa, m.in. na takie cele było przekazywane zamiast na obowiązujący jeszcze wciąż program in vitro lub na finansowanie ("legalnej") aborcji.
Poza tym w sytuacji gdyby udało się wprowadzić całkowity zakaz aborcji, wprowadzenie systemowego wsparcia dla rodzin w trudnej sytuacji, byłoby rozwiązaniem nawet nie godnym pochwały, ale po prostu uczciwym. Chore dziecko w rodzinie to niewyobrażalna tragedia. Trudno to w ogóle pojąć komuś, kto tego nie przeżył. Dlatego broniąc każdego życia, musimy mieć świadomość, że ta obrona pociąga za sobą także konkretne obowiązki. Tym obowiązkiem jest udzielenie wsparcia tym, którzy muszą zmagać się z chorobą dziecka, traumą i bólem. Poparcie tej sprawy to pierwszy krok. Potem trzeba będzie wykonać kolejne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.