Kościół i każdy chrześcijanin powinien dbać, by nie zamknąć się w systemie reguł, ale zostawić miejsce na „pamięć” o darach otrzymanych od Boga, na dynamizm proroctwa i na perspektywę nadziei - powiedział papież podczas dzisiejszej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii (Mk 12,1-12), w której Pan Jezus przedstawia przypowieść o niesprawiedliwych dzierżawcach winnicy, Ojciec Święty przestrzegł przed nadmiernym zaufaniem do norm. Postawa taka może bowiem prowadzić do przytłumienia wartości pamięci i dynamizmu Ducha Świętego. Franciszek zauważył, że Pan Jezus wskazuje, iż postawę taką zajmowali uczeni w Piśmie i faryzeusze, którzy chcieliby Go uciszyć. Obraz winnicy, którą właściciel zasadził i dobrze zorganizował powierzając ją dzierżawcom oraz ich buntu, który doprowadził w końcu do zamordowania nie tylko posłanych sług, ale i syna właściciela ukazuje lud zamknięty w sobie. Nie otwiera się on na Boże obietnice, jest to lud bez pamięci i bez nadziei. Zwierzchników ludu interesuje jedynie wznoszenie muru praw, zamkniętego systemu norm i nic innego
„Pamięć ich nie interesuje, proroctwo – lepiej, by nie powstawali prorocy. A nadzieja? Każdy ją ujrzy. To właśnie jest system, który usprawiedliwiają uczeni w Prawie, teolodzy, podążając drogą kazuistyki i nie pozwalając na ujawnianie się wolności w Duchu Świętym. Nie rozpoznają daru Bożego, daru Ducha i zamykają Ducha w klatce, ponieważ nie pozwalają na proroctwo w nadziei” – powiedział papież.
Ten system krytykuje także św. Piotr w pierwszym dzisiejszym czytaniu (2 P 1,1-7), mówiąc o „zepsuciu wywołanym żądzą na świecie”.
Ojciec Święty przypomniał, że Pan Jezus będąc kuszonym na pustyni doświadczał właśnie pokusy zapomnienia o swojej misji, by nie dawać miejsca na proroctwo, oraz aby dać pierwszeństwo bezpieczeństwu, a nie nadziei.
„Tym ludziom Jezus, który sam zaznał w sobie pokusy wyrzucał: «przemierzacie pół świata, by zyskać prozelitę, a gdy go znajdziecie, czynicie go niewolnikiem». Ten lud zorganizowany w ten sposób, ów Kościół zorganizowany w ten sposób - zniewala. Rozumiemy zatem dlaczego Paweł reaguje w ten sposób mówiąc o niewoli Prawa i wolności, którą daje łaska. Lud jest wolny, Kościół jest wolny kiedy ma pamięć, gdy zostawia miejsce dla proroków, gdy nie traci nadziei” – stwierdził Franciszek.
Ojciec Święty zaznaczył, że dobrze zorganizowana winnica jest obrazem ludu Bożego, obrazem Kościoła, a także naszej duszy, o którą Ojciec zawsze dba z wielką miłością i czułością. Buntowanie się przeciwko Niemu jest, podobnie jak w przypadku dzierżawców –morderców, uratą pamięci daru otrzymanego od Boga, natomiast by pamiętać i nie zmylić drogi trzeba powracać do korzeni.
„Czy pamiętam o cudach, które Bóg uczynił w moim życiu? Czy pamiętam o darach Pana? Czy potrafię otworzyć serca na proroków, na to co mi mówi «nie tędy, trzeba pójść inną drogą, idź naprzód, podejmij ryzyko?» To czynią prorocy ... Czy jestem na to otwarty, czy też jestem lękliwy i wolę zamknąć się w klatce prawa? I w końcu: czy ufam w Boże obietnice, jak to czynił nasz ojciec Abraham, który opuścił swoją ziemię ojczystą, nie wiedząc, dokąd idzie, tylko dlatego, że pokładał nadzieję w Bogu? Warto byśmy sobie postawili te trzy pytania” – zakończył Franciszek swą homilię.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.