Można łatwo zarobić pieniądze rezygnując z uczciwości, ale to fałszywa droga – przypomniał abp Józef Życiński 25 września w Lublinie. Metropolita odprawił Mszę św. dla uczniów i absolwentów Zespołu Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego w Lublinie z okazji 60-lecia placówki.
Abp Życiński zwrócił uwagę na sytuacje, kiedy źle pojmowana ekonomia wygrywa z zasadami moralnymi. - Obawiam się, że niektóre zaułki myślowe współczesnych są jeszcze kopiowaniem PRL, na przykład spojrzenie na podatki – mówił. Przypomniał, że w czasach PRL osoby omijające płacenie podatków bywały uważane za inteligentne, bo „naciągały” komunistyczne państwo i nie wspierały władzy.
- Sytuacja uległa zmianie w warunkach państwa i społeczeństwa obywatelskiego. Teraz z podatków pokrywane są wydatki na ważne cele społeczne, to nie jest wspieranie partyjnej nomenklatury, to jest wyraz myślenia w kategoriach popierania dobra wspólnego. I tu potrzeba świadomości, że ten podatek jest przejawem uczciwości – podkreślił metropolita. Zwrócił uwagę, że potrzeba poczucia honoru i odpowiedzialności za to, że z tych funduszy będą realizowane ważne cele społeczne.
Hierarcha mówił także o praktyce omijania płacenia składek na ZUS, przez to, że pracownik jest zatrudniony na symboliczną część etatu poza granicami Polski. - Są przedsiębiorstwa, które proponują podzielenie dawnej składki płaconej na ZUS między dawniej płacącego a przedstawiciela przedsiębiorstwa, by w ten sposób zarabiać na niepłaconych składkach w zgodzie z prawem. Gdyby wszyscy postępowali w ten sposób, nie byłoby funduszy na emerytury, na ubezpieczenia, bo nikt nie płaciłby składek w Polsce - zauważył.
Abp Życiński przypomniał zebranym, że jako chrześcijanie są zobowiązani, by „tworzyć elity, które nie będą naśladować osób sprytnych, cwaniaczków, którzy wszystko potrafią sprzedać i wszystko urynkowić, zapominając o honorze i uczciwości”.
Wezwał także, by pamiętać przede wszystkim o godności człowieka w warunkach głębokich przemian kultury. Odwołał się do przykładu historii opisanej w filmie „Galerianki”, której bohaterki szukają sponsorów w galeriach handlowych. Zwrócił uwagę, że dramatem sportretowanych dziewcząt jest przede wszystkim zagubione człowieczeństwo, a także brak uczuć i zainteresowania ze strony rodziców.
- To są tragedie i dramaty współczesnego pokolenia. Można łatwo zarobić pieniądze rezygnując z uczciwości. Jak ci, którzy nie płacą składek ZUS, bo wiedzą, jak znaleźć odpowiednie przedsiębiorstwo na Litwie czy w Londynie. Można zrobić karierę i brylować przed koleżankami nowymi strojami, a te głupie niech się uczą, jak się nie potrafią ustawić – mówił metropolita. Podkreślał, że w obliczu tych dramatów, to szkoła ma uczyć człowieczeństwa, ukazywać to, co najpiękniejsze w ludzkim życiu.
- Uczyć się człowieczeństwa musimy rezygnując z tysiąca niepotrzebnych gadżetów, by ocalić naszą godność ludzką, po to, by bardziej cenić nasze „być” niż „mieć” – stwierdził abp Życiński.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.