W ciągu najbliższych trzech lat Chiny zmniejszą liczebność swych sił zbrojnych o około 700 tysięcy żołnierzy - zapowiedziały w środę miarodajne chińskie źródła wojskowe, cytowane przez agencję Reutera.
Według tych źródeł, redukcja ma iść w parze z procesem modernizacji Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ChALW) - największej liczebnie armii na świecie. Liczy ona obecnie 2,25 mln żołnierzy, a łącznie z formacjami paramilitarnymi - 3,25 mln.
Wraz z ograniczaniem liczby żołnierzy - głównie wojsk lądowych - wzmacniane będą jednocześnie marynarka wojenna i siły powietrzne. "ChALW musi rozwijać marynarkę i lotnictwo, będziemy rekrutować do armii absolwentów najlepszych uczelni" - powiedział anonimowy rozmówca agencji Reutera. Nowa chińska armia - dodał - ma być mniejszą, ale zaawansowaną technologicznie, nowoczesną siłą.
Chiny w ostatnich latach zredukowały już liczebność wojsk lądowych, zwiększając jednocześnie nakłady na lepsze wyszkolenie żołnierzy oraz unowocześnienie broni i sprzętu. Zapowiedziano m.in. budowę własnych lotniskowców.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.