Sobota będzie dniem żałoby narodowej we Włoszech po kataklizmie, do którego doszło w miejscowościach w rejonie Mesyny na Sycylii w nocy z 1 na 2 października. W wyniku osunięć ziemi i lawin błotnych zginęło 25 osób, a 10 jest zaginionych. Ratownicy wciąż poszukują ofiar.
Decyzję o ogłoszeniu żałoby narodowej podjął w środę rząd Silvio Berlusconiego.
W sobotę odbędzie się w Mesynie pogrzeb ofiar. Jest wśród nich 40-letnia Polka, która zginęła, gdy ogromne masy ziemi runęły na jej dom. Na liście zaginionych jest jej 4-letnia córka. Mąż Włoch wraz z 7-letnim synem przeżyli, ponieważ nie było ich wtedy w domu.
Ratownicy mają ogromne problemy z dotarciem do ciał ludzi zasypanych przez zwały błota i ziemi.
To odpowiedź na decyzję USA o objęciu stali i aluminium dodatkowymi taryfami. Reszta czeka.
Dodatkowo resort handlu ogłosił osobne sankcje na podmioty z USA.
„Pociągał mnie Kościół katolicki: jest wiekowy, wiele przetrwał i udowodnił swoją stałość”.
Zapraszam do wspólnej modlitwy - przekazał w środę bp Zieliński.
Na terenie byłego niemieckiego obozu dla polskich dzieci odbędzie się Mała Droga Krzyżowa.
"Chodzi o to, kto jest właścicielem prawdy i kto ją interpretuje."