Na półtorametrowe odciski łap dinozaura, ciągnące się setki metrów, natrafili francuscy poszukiwacze skamieniałości - informuje BBC.
Są to jedne z największych na świecie tego typu tropów. Ślady zachowały się w kredowych skałach z okresu jury na wschodzie Francji - w rejonie Plagne, nieopodal szwajcarskiej granicy. W czasach dinozaurów tereny te leżały nad płytkim, ciepłym morzem.
Około 150 mln lat temu odciski te zostawiły zauropody - obdarzone niezwykle długą szyją, roślinożerne olbrzymy. Ślady mają około 1,5 m szerokości. Naukowcy szacują, że zostawiło je zwierzę mające ponad 25 m długości i ważące około 30 ton.
Na odciski natrafiła w kwietniu para amatorów-poszukiwaczy skamieniałości. Dopiero teraz autentyczność znaleziska potwierdzili eksperci, oceniający odkrycie jako "wyjątkowe".
"Szlaki wyznaczone przez te ślady ciągną się dziesiątki, wręcz setki metrów" - informują przedstawiciele francuskiej agencji badawczej National Centre for Scientific Research (CNRS). Zapowiadają kolejne prace, mając nadzieje, że stanowisko okaże się jednym z największych na świecie pól tropów dinozaurów.
Głównymi celami są schronienia dla osób przesiedlonych oraz domy cywilne.
Sarkozy po raz kolejny przekonywał, że nie dopuścił się czynów, za które został skazany.
Czy zginęła z powodu tego, co było w tle na jednym z jej filmików?