W każdym normalnym kraju władza służy obywatelom i ich interesom. W Libanie natomiast społeczeństwo schodzi na drugi plan. Politycy zajmują się przede wszystkim własnymi sprawami – alarmują tamtejsi biskupi z Kościoła maronickiego.
W wydanym 15 października oświadczeniu oskarżają oni polityków o bezczynność. Choć od wyborów minęły już trzy miesiące, wciąż jeszcze nie został utworzony rząd – zauważają katoliccy hierarchowie. Cierpią na tym wszyscy obywatele Libanu, a zwłaszcza młode pokolenia, które tracą nadzieję na pomyślną przyszłość w swej ojczyźnie. Biskupi przypominają, że od 1970 r. ojczyznę opuścił ponad milion Libańczyków. Dziś kraj ten liczy nieco ponad 4 miliony obywateli.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.