Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zaprosił Trybunał Konstytucyjny do świętowania jubileuszu 30-lecia działalności. Radni PiS są oburzeni.
Głównym punktem obchodów, które odbywają się 17 października w gdańskim Dworze Artusa, jest konferencja "Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych". W jubileuszu biorą udział m.in. prof. Koen Lenaerts, prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, i Gianni Buquicchio, przewodniczący Komisji Weneckiej.
Uroczysta gala rozpoczęła się od przemówienia prezydenta Adamowicza. - Gdańsk to miasto wolności i solidarności. Kolebka współczesnej demokracji w Polsce. Dlatego nie może dziwić, że kiedy Trybunał Konstytucyjny nie mógł odbyć swojego jubileuszu w Warszawie z powodu ograniczenia finansów ze strony większości rządzącej, zaprosiłem w imieniu wszystkich gdańszczan TK do Gdańska - podkreślił.
- Myślę, że dzisiejszy jubileusz jest wielkim wołaniem, że my, obywatele wolnego miasta, my, Polacy, jesteśmy dumni z władzy sądowniczej, jesteśmy lojalni i wiemy, że prawo musi być nad wolą polityków. A każdy, kto chce być nadrzędny wobec Konstytucji i prawa, staje się tyranem - dodał.
Następnie głos zabrał prof. Andrzej Rzepliński, prezes TK. - Cieszę się, że ci, którzy nie byli szczęśliwi, iż Trybunał śmie świętować swoje 30-lecie, nie odnieśli sukcesu. Chętnie byśmy ich wśród nas widzieli i razem z nimi celebrowali to święto - zaznaczył.
- Dziękuję za przybycie Gianniemu Buquicchio, z którym znam się bardzo wiele lat - zwrócił się prezes TK do przewodniczącego Komisji Weneckiej. - Ale proszę z tym niczego nie wiązać, jeśli chodzi o treść opinii dotyczącej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - dodał.
Organizację obchodów w Gdańsku krytykują radni Prawa i Sprawiedliwości. - Uważam, że ten jubileusz nie powinien być świętowany w Gdańsku. Sprawa jest kontrowersyjna i to na pewno wątpliwa promocja dla miasta - mówi Piotr Gierszewski, radny PiS. Jan Hlebowicz /Foto Gość Prezes Trybunału Konstytucyjnego podziękował władzom Gdańska za możliwość zorganizowania w tym mieście obchodów 30-lecia TK
- Prezydent Adamowicz od dłuższego czasu uzurpuje sobie prawo do wypowiadania się w imieniu wszystkich gdańszczan na temat Trybunału Konstytucyjnego. Ja, ale także tysiące innych mieszkańców Gdańska nie utożsamiamy się ze słowami pana prezydenta. Organizacja i tak silne zaangażowanie się P. Adamowicza w jubileusz TK jest działalnością typowo polityczną, skłócającą Polaków i wykraczającą poza uprawnienia władzy samorządowej - dodaje.
- Niespełna 28 proc. Polaków pozytywnie ocenia działania TK, a ponad 40 proc. negatywnie. Mówienie, że cały Gdańsk i cała Polska stoi za Trybunałem Konstytucyjnym jest więc ogromnym nadużyciem. Z kolei prezes Rzepliński od wielu miesięcy wchodzi w buty polityka, a obecnie wykorzystuje Gdańsk do kontynuowania własnej polityki - uważa radny Gierszewski.
- Do dziś nie wiemy, jakie koszty poniosło miasto z tytułu organizacji tej politycznej fety prezydenta Adamowicza i prezesa Rzeplińskiego. Jako radni PiS już złożyliśmy interpelację w tej sprawie. Twierdzimy, że przy obecnych potrzebach, jakie są w Gdańsku, organizacja takiego wydarzenia jest co najmniej nie na miejscu - podsumowuje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.