3 grudnia 1992 r. pracujący w Sema Group brytyjski inżynier Neil Papworth wysłał pierwszą w historii krótką wiadomość tekstową. Był to SMS o treści "Merry Christmas" do dyrektora spółki Vodafone Richarda Jarvisa. Dziś z SMS-ów korzysta ponad 97 proc. Polaków.
"Początkowo krótkie wiadomości tekstowe były wykorzystywane w loteriach lub płatnych konkursach. Chociaż taka forma była kosztowna i budziła wśród uczestników obawy o wykorzystanie danych osobowych, wielu z nich z niej korzystało, często tracąc zaufanie do nadawcy. Dzisiaj SMS w kontakcie z klientem to przemyślana i swobodna komunikacja oparta na permission marketingu, czyli wysyłaniu wiadomości za zgodą odbiorcy" - tłumaczy Ogonowski.
"Trudno wskazać bezpośrednie przełożenie technologii SMS na kształt gospodarki - tak rodzimej, jak i światowej. Poza oczywistym, jak zmiana nawyków komunikacyjnych użytkowników telefonii komórkowej, co przyniosło zmianę na rynku szeroko rozumianej wymiany informacji, można wskazać te obszary, w których SMS-y albo ułatwiły, albo wręcz umożliwiły działania mające wpływ na ekonomię. Mam na myśli choćby sferę e-commerce. Swego czasu technologia SMS przybliżyła bowiem właścicielom kont bankowych zakupy w sieci - i mimo innych, bezpieczniejszych rozwiązań, SMS-y są wciąż wykorzystywane jako metoda potwierdzania transakcji sieciowych." - mówi Wolski.
"E-commerce to sfera, której znaczenie rośnie z każdym rokiem - i technologia SMS ma w tym również swój udział. Nie przeceniałbym jednak roli tego narzędzia - SMS-y służą i wciąż będą służyć przede wszystkim wymianie prywatnych informacji. Fakt, że SMS to swego rodzaju "teren prywatny", pilnie strzeżony i zarezerwowany dla bliskich lub najbliższych, powoduje, że nieproszeni goście nie są tu zwykle mile widziani. Jeśli jednak markom uda się przekroczyć tę granicę - poprzez kierowanie właściwego komunikatu do właściwego odbiorcy i wypełnianie złożonej obietnicy - to narzędzie może być niezwykle skuteczne." - dodaje.
Najwięcej SMS-ów do swoich klientów wysyłają firmy z branży informatycznej. Jest to także często wykorzystywany kanał przesyłu informacji w handlu, turystyce i logistyce, a także popularny instrument agencji marketingowych i reklamowych. "Wartość rynku marketingu SMS w Polsce w 2014 r. wyniosła 75 mln zł. Do tej pory, co roku ten wskaźnik rósł o około 30 proc. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie ta tendencja się utrzyma" - ocenia Papiński.
Z badań przeprowadzonych przez SerwerSMS.pl wynika, że w 2015 r. z wiadomości tekstowych w telefonach korzystało 97,2 proc. Polaków. 73,3 proc. wysyła, a 80,3 proc. odbiera codziennie przynajmniej jednego SMS-a. 71,8 proc. respondentów zadeklarowało, że używa MMS-ów, czyli SMS-ów multimedialnych.
Jako główne zalety SMS-ów, 75,9 proc. uczestników badania wymieniło prostotę korzystania, 71,3 proc. - łatwy dostęp, 65,3 proc. - szybkość dostarczenia wiadomości. 60,1 proc. respondentów otrzymuje SMS-y od instytucji prywatnych, 39,9 proc. - publicznych. Do 65,7 proc. docierają SMS-y z ofertami sklepów lub rabatami. Tego typu strategie marketingowe można uznać za względnie skuteczne - 69,9 proc. konsumentów wyraża chęć dalszego otrzymywania tego typu wiadomości. Światowe trendy docierają jednak również do nas - 49,9 proc. badanych twierdzi, że częściej korzysta z komunikatorów mobilnych, najczęściej Facebook Messengera.
W Polsce popularność tradycyjnych SMS-ów począwszy od rekordowego pod tym względem 2012 r. stale spada, jednak wciąż pozostaje bardzo wysoka. "Raport o stanie rynku telekomunikacyjnego w Polsce w 2015 roku" przygotowany przez Urząd Komunikacji Elektronicznej podaje, że w omawianym okresie Polacy wysłali 51,9 mld krótkich wiadomości tekstowych. To o 66 mln mniej niż rok wcześniej. Przełożyło się to na spadek przychodów polskich operatorów telefonii komórkowych w tym segmencie rynku o 10,1 proc. Liczba 83 SMS-ów wysyłanych miesięcznie przez przeciętnego użytkownika z Polski to więcej niż wynosząca 68 wiadomości średnia dla UE. Na dalszy spadek popularności tej usługi w Polsce może wpłynąć wprowadzony przez ustawę o działaniach antyterrorystycznych z 10 czerwca br. obowiązek rejestracji kart SIM. Eliminuje on tzw. wiadomości typu ECO, czyli wysyłane z bramek z losowym numerem nadawcy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.