Kilkaset osób: prawosławnych i katolików wzięło udział w sobotę w procesji ekumenicznej na cmentarzu na warszawskiej Woli. Procesję zorganizowano po raz 32.
Organizują ją położone obok siebie parafie: św. Jana Klimaka (prawosławna) i św. Wawrzyńca (katolicka). Jak co roku prawosławni i katolicy spotkali się na głównej alei cmentarza, na którym spoczywają także katolicy. Procesje zapoczątkował przed laty ówczesny proboszcz parafii św. Wawrzyńca ks. Józef Łazicki.
W niedzielę wierni przeszli aleją, modląc się za zmarłych obydwu wyznań, za rodziców i bliskich, opiekunów, ofiary wojen, poległych i za wszystkich zmarłych. Odczytano fragmenty Listu św. Pawła do Rzymian oraz Ewangelii św. Jana, odmawiano modlitwę "Ojcze nasz" i "Wieczny odpoczynek", a także śpiewano psalmy. Na zakończenie wierni zaśpiewali pieśń "Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia".
"Tutaj spotykają się wyznawcy prawosławia i katolicy, by wspólnie się modlić za zmarłych. Zawsze modlitwa jest fundamentem jedności" - powiedział po procesji proboszcz parafii św. Wawrzyńca ks. Marek Mentrak. Dodał, że także Chrystus w ważnych momentach modlił się.
Cmentarz prawosławny na warszawskiej Woli założony został na podstawie ukazu cara Mikołaja I z 1834 r., który znosił parafię rzymskokatolicką na Woli i przekształcał kościół pod wezwaniem św. Wawrzyńca w cerkiew Matki Boskiej Włodzimierskiej. W 1903 roku powstała tam cerkiew pod wezwaniem św. Jana Lestwiczyna (obecnie św. Jana Klimaka), która w 1978 r. została gruntownie przebudowana. W okresie II Rzeczpospolitej w miejsce cerkwi Matki Bożej Włodzimierskiej przywrócono parafię rzymskokatolicką św. Wawrzyńca.
W czasie II wojny światowej na cmentarzu miały miejsce masowe egzekucje mieszkańców Woli. Obecnie cmentarz zajmuje powierzchnię 16 hektarów i jest podzielony na 101 kwater. W ciągu ponad 150 lat jego istnienia pochowano na nim ponad 30 tys. zmarłych. Od niemal dwudziestu lat na jego terenie grzebie się również zmarłych wyznania rzymskokatolickiego.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.