Nie odbędzie się 13 grudnia. Ma być zorganizowana dzień później.
O zmianę terminu debaty na temat praworządności w Polsce wnioskował poseł SLD Bogusław Liberadzki. Argumentował, że gdyby debata odbyła się w rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, wywołałaby głównie... debatę o dacie, co odwróciłoby uwagę od "istoty państwa i demokracji". Wniosek poparli także europosłowie PiS i PO.
Debata ma w związku z tym odbyć się w środę. Będzie dotyczyła stanu demokracji w Polsce i sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. Mają wziąć w niej udział przedstawiciele wszystkich ugrupowań parlamentarnych. Zaproszony został także przedstawiciel polskiego rządu. Według informacji przekazanych przez ministra Waszczykowskiego, ma to być jeden z wiceministrów spraw zagranicznych RP.
W pierwszej debacie o sytuacji w Polsce zorganizowanej w PE w styczniu, wzięła udział premier Beata Szydło.
Według doniesień RMF FM o zorganizowanie w Parlamencie Europejskim kolejnej debaty o Polsce stoi "Nowoczesna" i jej lider Ryszard Petru. Petru jednak zaprzeczył informacji o swoim udziale w decyzji o debacie w PE.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.