„Państwo Islamskie zostanie prędzej czy później pokonane, ale problem stanowi ideologia wykluczenia i przemocy, która szerzy się wśród niektórych irackich muzułmanów” – wyznał chaldejski arcybiskup Irbilu Baszar Matti Warda.
Odpowiedział on w ten sposób na pytanie, dlaczego chrześcijańscy uchodźcy z równiny Niniwy nie wracają na razie do wyzwolonych już miejscowości, takich jak Karakosz, i z jakiego powodu emigrują.
„Mentalność fundamentalistyczna rośnie w siłę, rośnie korupcja, rosną problemy społeczne, nie ma pracy… to wszystko prawda” – wskazał hierarcha, ale dodał, że najlepszym rozwiązaniem pozostaje nie opuszczać ojczyzny i pracować nad jej przekształceniem. „Dla wyjeżdżających nie mam pieniędzy do zaoferowania, ale dla tych, co zostają tu, na miejscu, zawsze coś znajdę” – powiedział zwierzchnik katolików chaldejskich w stolicy irackiego Kurdystanu. Podkreślił, że aby zmienić obecną sytuację, należy skupić się na edukacji i na wprowadzaniu zmian kulturowych, w czym Kościół katolicki współpracuje bezpośrednio z miejscowymi przywódcami religijnymi wyznawców islamu. „Istnieje nadzieja na pokój, a zwłaszcza na wychowanie do pokoju” – uważa abp Warda.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.