Największy na Węgrzech otwarty obóz dla uchodźców, w Bicske na północy kraju, został opróżniony - poinformował we wtorek dziennik "Magyar Nemzet", wskazując, że liczba nielegalnych migrantów spada.
Według gazety ostatnie osoby ubiegające się o azyl zostały w zeszłym tygodniu przeniesione z Bicske do innych miejsc.
Rząd węgierski podjął decyzję o zamknięciu obozu do końca roku. Mogło w nim przebywać jednocześnie 500 osób ubiegających się o azyl. Jeszcze w pierwszej połowie bieżącego roku obóz dawał schronienie 360 osobom, ale "liczba ta stopniowo malała, w czym swoją rolę odegrało wejście w życie nowych zasad ochrony granicy" - pisze dziennik.
Od lipca nielegalni imigranci, schwytani w pasie 8 km od granicy Węgier z Serbią i Chorwacją, są transportowani do najbliższego przejścia znajdującego się w ogrodzeniu granicznym i kierowani do strefy przejściowej na granicy, nie zaś do obozów dla uchodźców. Według "Magyar Nemzet" codziennie nadal przedostaje się przez granicę 5-10 osób.
Gazeta podkreśla, że obóz dla uchodźców w Debreczynie, przy granicy z Rumunią, zamknięto w zeszłym roku, a wiosną bieżącego roku - ośrodek w Nagyfa, przy granicy z Rumunią i Serbią. Były burmistrz Debreczyna, wpływowy polityk Fideszu Lajos Kosa tłumaczył w zeszłym roku, że likwidacja obozu w tym mieście jest dobrym rozwiązaniem, bo "należy chronić granice, nie zaś budować po całej Europie obozy".
Według dziennika na razie nie zostanie zlikwidowany ośrodek w Vamosszabadi, na północnym zachodzie kraju przy granicy ze Słowacją, który może przyjąć 216 osób i gdzie obecnie mieszka ich 97. "Magyar Nemzet" pisze, że zapewne tam właśnie przeniesiono osoby wykwaterowane w ostatnich tygodniach z Bicske.
Gazeta dodaje, że w ośrodku w Kiskunhalas przebywają obecnie 73 osoby, a w mogącym przyjąć 300 osób obozie w Koermend, na zachodzie przy granicy z Austrią - tyko 22.
Doradca premiera Viktora Orbana ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Gyoergy Bakondi oświadczył w poniedziałek, że imigracja na Węgry spowolniła w 2016 r. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Do 5 lipca bieżącego roku na Węgry przybyło 17 800 nielegalnych imigrantów, a po tym terminie udaremniono próbę przedostania się do kraju 9 700 osób. W 2016 r. przyjęto 29 200 wniosków o przyznanie statusu uchodźcy, przede wszystkim od obywateli Afganistanu, Syryjczyków, Pakistańczyków, Irakijczyków i Irańczyków.
Według Bakondieg, spadek presji imigracyjnej wynika z zamknięcia bałkańskiego szlaku napływu uchodźców, z porozumienia między Unią Europejską i Turcją oraz z obrony zastosowanej przez państwa narodowe.
W zeszłym roku Węgry wzniosły wzdłuż granicy z Serbią i Chorwacją ogrodzenie. Premier Viktor Orban w sierpniu br. zapowiedział, że obok niego powstanie nowe, które będzie w stanie zatrzymać nawet kilkaset osób naraz. Nowe ogrodzenie na granicy z Serbią zaczęto budować w październiku.
W ubiegłym roku na terytorium Węgier przedostało się do momentu zamknięcia granicy z Chorwacją i Serbią ponad 378 tys. migrantów.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.