Pomorska policja zatrzymała cztery osoby, które werbowały kobiety do rzekomej pracy jako sprzątaczki w Niemczech. Na miejscu były one zmuszane do prostytucji. Sprawa dotyczy przynajmniej kilkunastu kobiet.
Jak poinformował w piątek PAP rzecznik prasowy pomorskiej policji Jan Kościuk, zatrzymani to dwie kobiety i dwóch mężczyzn w wieku od 27 do 41 lat.
"Werbowali oni do rzekomej pracy w charakterze sprzątaczek osoby będące w trudnej sytuacji bytowej. Obiecywali zatrudnienie na terenie Niemiec, a następnie wywozili kobiety za granicę. Tam zabierali im dokumenty tłumacząc, że sami załatwią formalności" - wyjaśnił Kościuk.
Niczego nieświadome i nie znające języka niemieckiego kobiety trafiały następnie do agencji towarzyskiej, gdzie były zmuszane do prostytucji. "Kobiety zastraszano, były przetrzymywane na terenie zamkniętej posesji" - wyjaśnił Kościuk. Ofiarami grupy padło co najmniej kilkanaście Polek - dodał.
Jak wyjaśnił Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, która wraz z policją prowadziła i nadzoruje sprawę, proceder miał miejsce w latach 2004 - 2008. "Każda z zatrzymanych osób brała w nim udział w różnym okresie" - powiedział rzecznik. W sprawę zamieszani są jeszcze inni sprawcy - dodał.
Do zatrzymania czwórki organizatorów procederu doszło w środę w małej miejscowości pod Człuchowem. "Troje z nich zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące, czynności w sprawie czwartej osoby jeszcze trwają" - powiedział Trynka.
Jak informuje policja, zatrzymanym grozi kara od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.