Arktyczne mrozy zapanowały w piątek w Tatrach. Na Kasprowym Wierchu termometry pokazują minus 25 stopni Celsjusza, a w Zakopanem rano było 18 stopni mrozu. Ratownicy górscy odradzają wszelkich wyjść w góry. Temperatura ma nadal spadać.
Według synoptyków, najzimniej w Zakopanem ma być w nocy z soboty na niedzielę. Wówczas temperatura może spaść do minus 28 stopni Celsjusza.
Na Kasprowym Wierchu leży już 120 cm śniegu. W Tatrach obowiązuje trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w takich warunkach odradzają wycieczek w wyższe partie gór.
"Zagrożenie lawinowe jest znaczne. Każdy, kto wychodzi powyżej górskich schronisk, musi sobie zdawać sprawę z zagrożenia. Idąc w takich warunkach na wysokogórskie wyprawy, trzeba mieć odpowiednią wiedzę oraz stosowny sprzęt, jak raki czekan czy zestaw lawinowy - detektor, sondę i łopatkę" - powiedział PAP ratownik dyżurny Piotr Konopka.
Lawinowa trójka oznacza, że pokrywa śnieżna jest umiarkowanie lub słabo związana z podłożem, a wyzwolenie lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu dodatkowym. Powyżej górnej granicy lasu warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne, szlaki są przykryte warstwą świeżego śniegu, a ich przebieg w wielu miejscach jest niewidoczny.
W niektórych miejscach na szlakach utworzyły się wielkie zaspy śnieżne.
Było to największe masowe porwanie uczniów szkoły od ataku z marca 2024 r.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.