Dziennikarze, akredytowani na rozpoczynający się w poniedziałek w Rzymie międzynarodowy szczyt Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) otrzymali wraz z materiałami prasowymi maseczki, żel do mycia rąk i jednorazowe termometry. To wszystko w ramach prewencji w związku z epidemią nowej grypy.
Na szczyt przyjeżdża kilkudziesięciu szefów państw i rządów. W otwarciu obrad udział weźmie papież Benedykt XVI.
Organizatorzy trzydniowego spotkania delegacji z prawie 190 krajów wprowadzili nadzwyczajne środki ostrożności. Przedstawicielom prasy rozdano broszury informacyjne na temat wirusa A/H1N1. Nie wyjaśniono w nich natomiast, kiedy mają nosić maseczki podczas szczytu. Znalazła się tam natomiast wskazówka, by dziennikarze, którzy stwierdzą u siebie objawy grypowe, natychmiast opuścili gmach FAO.
We Włoszech na nową grypę zachorowało już 1,5 miliona ludzi.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.