Bojownicy Państwa Islamskiego (IS) zaatakowali w sobotę pozycje rządowe w mieście Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii, zabijając dziesiątki cywili i żołnierzy - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W odpowiedzi syryjskie lotnictwo zbombardowało pozycje IS.
Obserwatorium relacjonuje, że nad ranem w mieście doszło do co najmniej sześciu poważnych eksplozji, wywołanych ostrzałem rakietowym. Toczyły się też walki bojowników IS z siłami rządowymi i ich sojusznikami. To był największy atak IS na pozycje rządowe w tym mieście od miesięcy - ocenia Obserwatorium.
Lokalne media, należące do sojusznika władz w Damaszku, Hezbollahu, podały, że armia odpierała ataki bojowników IS na kilku odcinkach, w tym w pobliżu miejskiego lotniska. Wspierane przez Iran oddziały Hezbollahu walczą w Syrii po stronie reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
Większość prowincji Dajr az-Zaur pozostaje pod kontrolą IS i łączy syryjską nieformalną stolicę dżihadystów Ar-Rakkę z kontrolowanymi przez nich obszarami w Iraku.
Pozycje rządowe są oblegane przez islamistów od prawie dwóch lat. Pomoc i zaopatrzenie zbrojne jest tam dostarczane drogą powietrzną, zarówno przez lotnictwo syryjskie, jak i rosyjskie.
W obleganej przez dżihadystów części miasta Dajr az-Zaur żyje ok. 200 tys. ludzi, którym brakuje żywności i środków medycznych.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.