Rozmowy o życiu i śmierci

W Płocku trwa XXXII ogólnopolskie sympozjum koła naukowego Wyższego Seminarium Duchownego "Idąc w stronę światła. Wiara i nauka o nieśmiertelności"

W drugim dniu sympozjum 13 listopada jako pierwszy swój wykład wygłosił o. dr Filip Buczyński OFM, kapelan Hospicjum Małego Księcia w Lublinie. W swojej prelekcji na temat: „Przeprowadzić przez niewidoczne dla oczu. Mali Książęta, ich Przyjaciele i tajemnica rozstania” nawiązał m.in. do tematyki eutanazji. W Europie i na całym świecie wciąż toczy się dyskusja na temat eutanazji, nad wyborem, który dotyczy pacjenta: czy poddać się eutanazji, czy cierpieć. O. Filip rozwinął definicję eutanazji, która jest świadomym pozbawieniem życia osoby cierpiącej, chorej lub starszej. Za główne przyczyny eutanazji uznał ból fizyczny oraz depresję związaną z tym bólem. Następnie ukazał rodzaje eutanazji: czynna, bierna, dobrowolna. Zatrważające jest to, że rodziny pacjentów nieuleczalnie chorych zgadzają się na ten proceder, że decydują o uśmierceniu swoich bliskich (kryptanazja). Zdaniem o. Buczyńskiego problem ten powinien dotrzeć do naszej wrażliwości. „Przecież każdy – ironizował franciszkanin – może zrobić „dobry uczynek” i pomóc osobie, którą kocha, przejść na tamten świat.” O. Filip wskazał też, że Kościół mówi o uporczywej terapii, jednak nie nakazuje walczyć za wszelką cenę, przysparzając pacjentowi cierpień ponad jego siły.

Następnie, opierając się na licznych świadectwach, ukazał trud, ból, ale i piękno odchodzenia dzieci. Pracując w hospicjum na co dzień, doświadcza tajemnicy śmierci. Jak mówił – „ma szczęście towarzyszyć tym osobom w ich chorobie, ich odchodzeniu.” Pokazał, że wspólnym mianownikiem każdego pacjenta jest nieuleczalność jego choroby. Hospicjum walczy już tylko z bólem objawowym.

Przykłady Karolinki, Izy, Marcina, Michała, młodych pacjentów hospicjum, pokazują, że można umierać w trudny, bolesny ale i piękny sposób. Osoby pracujące w hospicjum mają za zadanie pomóc młodym pacjentom w zaakceptowaniu swojej choroby, rodzicom natomiast w pogodzeniu się z chorobą i śmiercią dziecka.

Podczas dyskusji poprowadzonej po wygłoszeniu prelekcji, o. Filip odpowiedział m. in. na pytanie, dlaczego tak się dzieje, że małe dzieci umierają. Słowa „nie wiem” wyraziły z jednej strony naszą bezradność w spojrzeniu na śmierć, ale jednocześnie Ojciec dodał, że po śmierci my musimy zadać to pytanie Panu Bogu. Tu na ziemi możemy pomóc samemu dziecku w odchodzeniu, a rodzicom w próbie uśmierzenia bólu po stracie osoby bliskiej.

Kolejną prelekcję wygłosiła siostra Kinga Szczurek ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Duszom Czyśćcowym. Wskazała, że życie wieczne dotyka nas bezpośrednio. Jest ono ostatnim, ale i najważniejszym wyznacznikiem, kierunkiem naszej wiary. Śmierć to nie biologia, ale zerwanie więzi z Bogiem, trwanie poza Bogiem. Siostra odwołała się do grzechu pierwszych rodziców i do Chrystusa, który poprzez swoją śmierć, odkupił grzechy, ze wszystkimi ich konsekwencjami. Pod stopami Chrystusa rozpadło się więzienie grzechu. Nikt nie ukryje się przed śmiercią – mówiła siostra Kinga. Dla każdego jest przejściem: do życia wiecznego, albo do wiecznego potępienia. Ukazując przykłady św. Tereski z Lisieux, św. Franciszka, siostra ukazała ich pragnienie nieba i oglądania Boga.

Siostra Kinga podkreśliła problem samotności umierających w momencie odchodzenia, śmierci. Spowodowany jest on tym, że rodzina często nie radzi sobie z ciężarem choroby. Często jest tak, że bliscy nie wiedzą, jak zachować się w momencie śmierci. Człowiek konający słyszy co się mówi, dlatego trzeba pomóc odchodzącym. Śmierć jest misterium, tajemnicą. To próba, walka człowieka – podkreśliła Prelegentka, dlatego m. in. modlitwa za umierających jest niezbędna.
Człowiek, który ma uporządkowane życie łatwiej odchodzi. W Bogu spadają łuski, maski, które człowiek za życia nakładał. „Wtedy poznamy prawdę o sobie, poznamy konsekwencję naszych czynów, złych i dobrych.” Katolicka nauka rodzi pytanie, czy każdy człowiek będzie zbawiony? Siostra Kinga wskazała, że Ci, którzy umierają z Chrystusem będą zbawieni. Być zbawionym to pozostawać z Chrystusem.

Siostra Kinga Szczurek ukazała czyściec jako ratunek dla zmarłych, powołując się na prawdy dogmatyczne Kościoła. Takie miejsce istnieje, a my możemy pomóc osobom w nim przebywającym. Oni czekają na modlitwę, na ratunek. Cierpienie, jakim jest tęsknota za Bogiem, pragnienie Boga, jest wiele razy większe od cierpienia ziemskiego – zaznaczyła Siostra Kinga. Człowiek w czyśćcu pragnie Boga i jednocześnie widzi niewykorzystane łaski, jakie otrzymywał na ziemi. Tam dokonuje się przemiana człowieka. Nie widzi Boga, ale wierzy, że stanie się to kiedyś jego udziałem.


Na koniec prelekcji siostra wskazała jak powinna wyglądać nasza pomoc dla zmarłych: modlitwa, post, jałmużna, Msze za zmarłych, pamięć o nich. Całą prelekcję Siostra Kinga zakończyła modlitwą za zmarłych.
 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
wiecej »