Urząd Regulacji Energetyki (URE) uważa, że podwyżki cen prądu dla odbiorców indywidualnych powinny być "jednocyfrowe". Tymczasem, jak poinformowała w piątek PAP rzecznika URE Agnieszka Głośniewska, spółki energetyczne wnioskują obecnie o podwyżki rzędu 13-18 proc.
"Otrzymaliśmy pierwsze korekty wniosków taryfowych, proponowane podwyżki wciąż są dwucyfrowe, rzędu 13-18 proc." - wyjaśniła w piątek PAP Głośniewska. Dodała, że nie zapadła jeszcze decyzja w sprawie wezwania przez URE firm energetycznych do kolejnej korekty. Decyzji takiej można się spodziewać w przyszłym tygodniu.
Przedsiębiorstwa energetyczne złożyły do URE wnioski taryfowe we wrześniu; chciały podwyższyć ceny prądu dla gospodarstw domowych od 16 do 23 procent. Prezes URE Mariusz Swora uważał podwyżki za nieuzasadnione i 20 października wysłał wezwanie do firm energetycznych o korekty podwyżek; spółki miały na to czas do 6 listopada.
Rzeczniczka zapowiedziała jednocześnie, że wzrosną opłaty za dystrybucję prądu. Nie ujawniła jednak, o ile, ponieważ są one powiązane z cenami prądu. "Postępowania w tej sprawie trwają, jednak do ich ukończenia konieczne jest ustalenie jednostkowej ceny sprzedaży energii elektrycznej" - zaznaczyła.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.