Nieco ponad miesiąc temu ulicami Bielska-Białej przeszedł szósty Orszak Trzech Króli. Jego główni organizatorzy już szukają wszystkich, którzy chcą się zaangażować w przyszłoroczne uliczne kolędowanie.
W gmachu kurii diecezjalnej na podsumowaniu tegorocznego, szóstego już Orszaku Trzech Króli, który 6 stycznia przeszedł ulicami Bielska-Białej - z Aleksandrowic na Rynek starówki - w poniedziałek 13 lutego spotkali się organizatorzy i dobroczyńcy przedsięwzięcia.
Spotkanie poprowadziła Irena Olma z diecezjalnej rady Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich, która od początku jest główną inicjatorką orszaku, odpowiedzialną za jego organizację. Wśród obecnych byli także: ks. Sebastian Rucki - dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego bielskiej kurii, Wacław Sobieraj i Jan Bierówka, którzy wcielili się w role mędrców, ks. Mateusz Dudkiewicz - znany wszystkim uczestnikom orszaku z pełnej humoru konferansjerki na rynku, Przemysław Drabek - wiceprzewodniczący bielskiej Rady Miejskiej - po raz kolejny zaangażowany w orszak, Dominika Konior z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, a także przedstawicielki Szkoły Podstawowej "Skała" i Przedszkola "Ziarenko" - dzieci z tych placówek szły na czele orszaku w czerwonych pelerynkach i występowały ze swoim programem kolędowym.
Spotkanie było okazją do podziękowań wszystkim służbom miejskim zaangażowanym w pomoc, a także sponsorom. Jedno z podziękowań odebrał m.in. prezes Jan Bierówka - był nie tylko jednym z trzech króli, ale także najhojniejszym sponsorem. Odznaki "Przyjaciela Orszaku", wręczane przez Irenę Olmę, otrzymali wszyscy obecni.
W czasie spotkania omawiano wszelkie zagadnienia techniczne i logistyczne przedsięwzięcia, w którym wzięło udział ponad 3,5 tys. osób. - Najistotniejszy postulat, to moja osobista prośba do wszystkich osób, które czują się odpowiedziane za to przedsięwzięcie, które mają chęci jeszcze większego zaangażowania czy też w ogóle - włączenia się w nasze przygotowania - podkreśla Irena Olma. - Bardzo serdecznie zapraszam do kontaktu z nami. Dla jednej osoby to trudne zadanie. jeśli będzie nas więcej, będzie nam zdecydowanie łatwiej.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.