Comiesięczne czuwania młodzieżowe "Droga wewnętrzna" u redemptorystów w Tuchowie cieszą się coraz większą popularnością.
- Przed Światowymi Dniami Młodzieży był pomysł, by organizować w bazylice czuwania. Mój poprzednik o. Łukasz Wójcik spotykał się z młodzieżą oazową, żeby przygotować się do ŚDM. Wtedy zrodził się pomysł, by były to cykliczne spotkania comiesięczne - opowiada o. Paweł Zyskowski, redemptorysta, duszpasterz młodzieży.
Pomysł chwycił. Mało tego - czuwania, pierwotnie pomyślane dla grupy apostolskiej, oazowej, zaczęły przyciągać także inną młodzież. Parafialną i młodych z miejscowości. Na początku brało w nich udział 20 osób. Teraz przychodzi 200. Na czuwaniu lutowym było nawet 300. - Z całego dekanatu. To są także bierzmowani. Włączamy ich w comiesięczną celebrację liturgiczną. Nie mnożymy bytów, tylko zapraszamy na czuwania - tłumaczy o. Paweł.
W zeszłym roku spotkania oparte były o sakramenty. - W tym roku - pomyśleliśmy z braćmi, bo to także inicjatywa naszych kleryków - by jakoś to nazwać. Przyjęła się "Droga wewnętrzna". Bo nasze chrześcijaństwo jest drogą, a chodzi nam o rozwój duchowy - dodaje ks. Paweł.
W październiku w kontekście Dnia Edukacji Narodowej było o tym, że Jezus jest nauczycielem. W listopadzie - czuwanie z relikwiami o świętych. W lutym ks. Grzegorz Szczygieł, saletyn z Rzeszowa, mówił o uwielbieniu. Tytuł spotkania: "Level up". - Dziś "Mocne ramię", bo Grzegorz Wacław "Dziki" ma taką firmę, która robi koszulki chrześcijańskie. On o tym też będzie mówił, jak Bóg mocnym ramieniem wyciągnął go ze śmierci do życia - mówi o. Zyskowski.
Czuwania są pisane pod młodych. Są cykliczne. To ważne wydarzenie w dekanacie i okolicy. Są tacy uczestnicy, którzy przyjeżdżają spoza Tuchowa, czasem nawet nie z najbliższej okolicy, ale z dalsza. Cały miesiąc czekają na kolejne. Ojciec Paweł dostaje mailem świadectwa, że są im te czuwania potrzebne, że spotkali Pana Boga, że do nich na adoracji w czasie czuwań przemówił, że się nawracają, że ich coś poruszyło. Ogólnie, że ma to sens.
Po Mszy św. zaczyna się czuwanie. Jest nabożeństwo słowa Bożego z konferencją, Potem idą na drożdżówkę i herbatę i wracają na adorację Jezusa Eucharystycznego. Ostatnia część - uwielbienie - jest dla chętnych. A mimo to, i późnej zazwyczaj godziny, zostaje na adorację wielu tych, którzy wysłuchali konferencji.
Świadectwo "Dzikiego" na następnej stronie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.