Trzy osoby zostały w piątek ranne w strzelaninie, do której doszło w mieście Lille, w północnej Francji - poinformowały francuskie media, powołując się na źródła w policji. Według wstępnych ustaleń strzelanina mogła być wynikiem porachunków między handlarzami narkotyków.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 21.50 na parkingu, w pobliżu stacji metra Porte d'Arras. Według relacji świadków, zamaskowany mężczyzna otworzył ogień do trzech osób, a następnie zbiegł.
Jak przekazała policja, wśród rannych jest 14-latek. Jego życiu, podobnie jak życiu dwóch pozostałych osób, nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Motyw strzelaniny wciąż pozostaje niejasny. Dziennik "La Voix du Nord" i radio France Bleu Nord podały, że mogła ona być wynikiem porachunków między miejscowymi handlarzami narkotyków.
Na miejsce wezwano policję, a okolicę zamknięto.
Napastnik wciąż nie został ujęty.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.