Reklama

Kaczyński o wojsku, napięciach na szczytach władzy i "fatalnym kształcie polskiej konstytucji"

Nie podoba mi się polityka epistolarna. Napięcia są nieuniknione ze względu na fatalny kształt polskiej konstytucji; trzeba z tego wyjść, co wymaga politycznej dojrzałości ze wszystkich stron - powiedział PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do współpracy między prezydentem a szefem MON.

Reklama

PAP zapytała prezesa PiS o piątkowe spotkanie prezydenta z szefem MON, które odbędzie się na zaproszenie Andrzeja Dudy. Wcześniej prezydent wystosował do ministra obrony dwa listy, w których domagał się m.in. "stosownych działań" w sprawie obsady stanowisk attache obrony.

"Mnie się bardzo ta sytuacja nie podoba. Będę o tym rozmawiał z ministrem Antonim Macierewiczem. W środę rozmawiałem o tym z prezydentem. Konstytucyjna pozycja prezydenta wobec Sił Zbrojnych jest oczywista. Powinien on być informowany i konsultowany, gdy chodzi o ważne decyzje" - odpowiedział prezes PiS.

Dopytywany przez PAP, czy nie podoba się mu bardziej działanie szefa MON, czy prezydenta w tej sprawie, odpowiedział: "Nie podoba mi się polityka epistolarna. Napięcia są nieuniknione ze względu na fatalny kształt polskiej konstytucji. Trzeba z tego wyjść, co wymaga politycznej dojrzałości ze wszystkich stron".

PAP zapytała też Jarosława Kaczyńskiego, czy zapowiedziane przez Polskę ograniczenie obecności w Eurokorpusie, oznacza, że porzucamy pomysł, do którego przychylał się prezes PiS, budowy silnej europejskiej armii ściśle współpracującej z NATO.

"Miałem koncepcję, którą do dziś uważam za dobrą, ale, niestety, kompletnie nierealną przy obecnym nastawieniu elit europejskich - chodzi o stworzenie takiej Unii Europejskiej, która radykalnie zmniejszyłaby interwencje w sprawy poszczególnych państw, ale stałaby się za to prawdziwym supermocarstwem z prawdziwą armią dużo silniejszą od rosyjskiej. To wymagałoby wydawania na ten cel 2 proc. PKB Unii. Dziś to jednak projekt zupełnie nierealny" - odpowiedział prezes PiS.

"Jeśli chodzi o korpus, to jest to jeden z dziewięciu korpusów z siedzibą w Strasburgu, stąd nazwa. Nie wycofaliśmy się z niego, tylko ograniczyliśmy udział. Decyzja zapadła kilka miesięcy temu i była racjonalna wziąwszy pod uwagę, że określone w zeszłym roku zadania Eurokorpusu sytuują jego ewentualną aktywność w Afryce. Dla nas najważniejszy jest korpus północno-wschodni z siedzibą dowództwa w Szczecinie. Do końca czerwca ma też powstać dowództwo batalionów NATO w Elblągu. Mamy ograniczone siły i musimy nimi dysponować w możliwie najbardziej efektywny sposób" - podkreślił J.Kaczyński.

W połowie marca prezydent Duda wystosował do szefa MON dwa listy, w których domagał się "stosownych działań" ws. obsady stanowisk attache obrony m.in. USA, Wielkiej Brytanii i na Ukrainie oraz informacji o tworzeniu wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu, które ma koordynować działania wielonarodowych batalionów NATO na wschodniej flance.

W ubiegłym tygodniu szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski powiedział, że prezydent nie jest usatysfakcjonowany odpowiedziami ministra obrony. Zapowiedział, że BBN skieruje w imieniu Andrzeja Dudy zaproszenie do Antoniego Macierewicza, by prezydent mógł z nim "porozmawiać osobiście". Spotkanie zostało zaplanowane na piątek.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| MON, PAP, PARTIE, PIS, PREZYDENT

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Środa
dzień
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
wiecej »

Reklama