Co najmniej 10 osób zginęło, a 50 zostało rannych w poniedziałkowych wybuchach w metrze w Petersburgu. Według służb ratowniczych do wybuchów doszło w dwóch wagonach na dwóch stacjach metra.
BREAKING: At least 10 people killed and dozens injured after up to three devices exploded in #SaintPetersburg's metro pic.twitter.com/ivqyIs7H5g
— Defend Europa (@DefendEvropa) 3 kwietnia 2017
Wg info wybuch w wagonie na stacji metro "Технологический институт" (Instytut Technologiczny) w Petersburgu pic.twitter.com/GNntq53TPj
— Wojciech Szewko (@wszewko) 3 kwietnia 2017
Agencja RIA-Nowosti informuje o niewielkich ładunkach wybuchowych domowej roboty.
Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że rozpatrywane są wszystkie wersje zdarzenia, łącznie z zamachem terrorystycznym. Putin, który przebywa w Petersburgu, spotkał się tam z szefem Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Informacje o zabitych - od pięciu do 10 osób - podały agencje prasowe, powołując się na źródła lub świadków. Mowa jest także o około 50 osobach poszkodowanych.
Wybuch, o którym poinformowano najpierw, nastąpił na stacji metra Siennaja Płoszczad, będącej największym węzłem przesiadkowym w petersburskim metrze. W tym miejscu łączą się trzy stacje kolei podziemnej. Stacja znajduje się na głębokości 55 metrów.
Na kadrach pokazanych w telewizji Rossija 24 widać wagon z wyrwanymi drzwiami, zakrwawionych ludzi i silne zadymienie na peronie.
Przy stacji Siennaja Płoszczad znajduje się wiele karetek pogotowia. Kończy się ewakuacja znajdujących się w metrze pasażerów. Napływają doniesienia o zamknięciu wszystkich stacji metra.
Drugą stacją, na której miało dojść do wybuchu, jest Technologiczeskij Institut.
Metro w Moskwie wzmocniło środki bezpieczeństwa.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.