"Niech te święta pomogą nam w zaczerpnięciu siły do niesienia Jezusa Zmartwychwstałego".
„Niech te święta pomogą nam w zaczerpnięciu siły do niesienia Jezusa Zmartwychwstałego w różne sytuacje naszego życia: do naszych rodzin, do miejsc cierpienia, ludziom przeżywającym różne trudne i dramatyczne momenty” – tego Prymas Polski abp Wojciech Polak za pośrednictwem Radia Watykańskiego życzył wszystkim rodakom.
„Przeżywamy święta Zmartwychwstania Pańskiego. Na początku tego Wielkiego Postu Papież Franciszek mówił, że wchodzimy na drogę, która nas zaprowadzi do bezpiecznego celu. Owym bezpiecznym celem jest zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią, jest Pascha zmartwychwstania. Dlatego w obecne święta przeżywamy prawdę o tym, że Bóg jest, że żyje, że umierając razem z Nim w sakramencie chrztu św. rodzimy się do życia wiecznego i że jesteśmy wezwani wszyscy do dzielenia się tą nowością życia z innymi, do obwieszczania im, iż Pan zmartwychwstał. W tym roku, w którym Kościół w Polsce szczególnie mobilizuje nas, by iść i głosić, te święta paschalne, święta wielkanocne mogą nam dopomóc w zaczerpnięciu nowej siły do głoszenia Chrystusa innym, by wnosić Jezusa Zmartwychwstałego w różne sytuacje naszego życia: do naszych rodzin, do miejsc cierpienia, wobec ludzi, którzy przeżywają różne trudne i dramatyczne momenty. Wszędzie tam wnosić światło, pokój, radość Chrystusa Zmartwychwstałego. Poczujmy się posłani, poczujmy się umocnieni Jego łaską, Jego miłością. Głośmy Chrystusa tym, wśród których żyjemy. Oto zbawcza miłość Boga objawiona w Jezusie Chrystusie, który za nas umarł i zmartwychwstał, niech będzie naszą mocą i naszą siłą. Błogosławionych, dobrych, radosnych, szczęśliwych świąt Zmartwychwstania Pańskiego!”.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.