Co najmniej 30 osób poniosło śmierć, a kilkadziesiąt zaginęło w wyniku wywrócenia się w piątek promu na rzece Tetulia w Bangladeszu - poinformowała w sobotę policja.
Nurkowie wyciągnęli z zatopionej części promu 30 ciał, głównie kobiet i dzieci. Niektórzy zaginieni są uwięzieni we wnętrzu promu - powiedzieli policjanci Saiful Islam i Szowkat Hossain.
Trzypokładowy prom wywrócił się po dopłynięciu z Dhaki do portu w mieście Bhola, 104 km na południe od Dhaki, a jego tylna część zatonęła. W tym momencie pasażerowie już wysiadali.
Według prywatnej telewizji ETV początkowo na pokładzie znajdowało się ponad 1500 osób, ale część zdążyła wysiąść, zanim doszło do katastrofy.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.