„Wygląda na to, jakby szkoły stawały się więzieniami” – tak o sytuacji katolickich placówek edukacyjnych w Pakistanie powiedział tamtejszy arcybiskup Sebastian Shaw.
Chodziło mu o środki nadzwyczajnej ochrony, takie jak obecność uzbrojonych strażników przy wejściach. Podjęto je w tym kraju przy wszystkich budynkach należących do instytucji kościelnych po licznych atakach, jakich ofiarą padli chrześcijanie.
Wspólnoty wyznawców Chrystusa zostały zobowiązane przez rząd Pakistanu do wprowadzenia zmian w posiadanych przez nie strukturach. Wszystkie placówki mają być obecnie otoczone 2,5-metrowym murem zakończonym drutem ostrzowym. Poza tym należy zainstalować kamery bezpieczeństwa i opłacić uzbrojoną ochronę. Jeśli jakiś ośrodek nie sprosta takim wymaganiom, zostanie zamknięty. Kościół katolicki, dzięki wsparciu zagranicznemu, prawie zakończył proces wprowadzania koniecznych zmian. Pomimo poważnego braku poczucia bezpieczeństwa abp Shaw zachęca swoich współwyznawców do pozostania w kraju. „Bóg ma dla was jakiś plan, spróbujcie znaleźć powód dla waszej obecności w Pakistanie” – wskazuje metropolita Lahauru.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.